Stacey Kent o albumie "The Changing Lights": łagodny, ale bardzo intensywny

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Stacey Kent o albumie "The Changing Lights": łagodny, ale bardzo intensywny
Foto: Parlophone Label Group France/ mat. prom.

Najnowszy album amerykańskiej wokalistki Stacey Kent inspirowany jest muzyką brazylijską. – Miałam 14 lat kiedy odkryłam ten rodzaj muzyki. Do dziś pamiętam dokładnie jej melancholię i słodycz – mówiła artystka w Trójce.

Posłuchaj

Stacey Kenty o albumie "The Changing Lights": łagodny, ale bardzo intensywny (LP Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Najnowsza płyta Stacey Kent, wyprodukowana i zaaranżowana przez Jima Tomlinsona (prywatnie męża artystki), stanowi zapis artystycznych wycieczek wokalistki do świata jej ukochanych piosenek z gatunku Bossa Nova. Znajdziemy wśród nich utwory "This Happy Madness”, "One Note Samba” i "How Insensitive”, a także piosenki autorskie skomponowane przez Jima Tomlinsona we współpracy z Kazuo Ishiguro ("The Changing Lights”, "Waiter, Oh Waiter”, "The Summer We Crossed Europe In The Rain”).

Na najnowszym albumie usłyszymy również efekty współpracy Stacey z portugalskim poetą Antonio Ladeirą (utwory "Mais Uma Vez” i "A Tarde”) oraz francuskim autorem tekstów piosenek Berniem Beaupère ("Chanson Légère”), który poprzednio napisał dla wokalistki utwory "Raconte-Moi” oraz "Venus Du Melo”. Płyta zawiera też covery klasycznych utworów gwiazd muzyki brazylijskiej takich, jak Tôm Jobim, Dori Caymmi, Marcos Valle czy Roberto Menescal, którego usłyszeć można w dwóch piosenkach na najnowszej płycie Stacey (w tym w jego własnej kompozycji "O Barquinho”).

Jak pracowało jej się nad taką mieszanką klasyki i nowych utworów? – Pod względem przemieszania praca nad tą płytą była znakomitym wyzwaniem. Autorzy nowych kompozycji znakomicie oddali w nich ten wyjątkowy, brazylijski klimat. To się fantastycznie uzupełnia i do siebie pasuje. A kiedy usłyszałam piosenkę "The Changing Lights” wiedziałam, że to będzie tytuł tej płyty – mówiła Stacey Kent w rozmowie z Markiem Niedźwieckim.

Nowy album - jak mówiła Stacey Kent - to najbardziej osobisty ze wszystkich, które dotąd nagrała. - Jest łagodny, ale dla mnie bardzo intensywny, bo przypomina mi tę 14-letnią dziewczynkę, która po raz pierwszy spotkała się z muzyką brazylijską i zachwyciła się nią. Pamiętam dokładnie cichą intensywność, melancholię, rytm, słodycz tej muzyki i taki melancholijny optymizm – opowiadała artystka.

Premierze nowego albumu towarzyszy światowa trasa koncertowa, w ramach której piosenkarka wystąpi w wielu prestiżowych miejscach. W 3 miesiące wokalistka i jej zespół odwiedzą w sumie 18 krajów. – Owszem, to męczące, ale ja uwielbiam podróżować i od zawsze było to dla mnie bardzo ekscytujące – dodała artystka.

Na "LP Trójkę" zapraszamy w każdy piątek od godz. 9.00 do 12.00.

(ei)

Polecane