Reklama

reklama

Lekarstwo na chaos w Libii? "Rządy twardej ręki"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

- Co dalej z Libią? Nie wiadomo. Sami Libijczycy tego nie wiedzą. Nie ma żadnego planu. Jedyne rozsądne wyjście to rządy twardej ręki - mówi arabista, profesor Janusz Danecki.

Posłuchaj

Lekarstwo na chaos w Libii? "Rządy twardej ręki" (Trzy strony świata/ Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

- Jednak rządy twardej ręki potrzebują armii albo przynajmniej policji. W Libii nie ma ani tego, ani tego. Są za to uzbrojone bojówki, jest rząd, który te bojówki w jakimś stopniu reprezentuje, jest też namiastka parlamentu, który nic nie może zrobić. Jednym słowem Libia pogrąża się w coraz większym chaosie - opowiada gość audycji "Trzy strony świata".

Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata".

Anarchia zapanowała zaraz po obaleniu Muammara Kaddafiego, ponad dwa lata temu. - Według Amerykanów, Francuzów, Brytyjczyków i Włochów to było wyzwolenie Libijczyków od władzy tyrana - mówi profesor Danecki. Jednak jego zdaniem te narody, które pomogły wtedy pozbyć się dyktatora, zapewniły sobie dostawy taniej ropy naftowej.

Sam pułkownik Kaddafi ostrzegał, że gdy zostanie obalony, do władzy może dojść Al-Kaida. - I zapewne wiedział, co mówi. Wpływy radykalnych islamistów są coraz bardziej widoczne w Libii - dodaje profesor Danecki.

Audycję przygotował i prowadził Łukasz Walewski.

"Trzy strony świata" na antenie w każdy poniedziałek i środę o godz. 16.45.

(mp)

Polecane