"Papusza": założenie - ani jednego zbliżenia - udało się zrealizować w stu procentach
2013-11-18, 14:11 | aktualizacja 2013-11-19, 16:11
Twórcy "Papuszy" oddali hołd romskiej kulturze pokazując z pewnej odległości, na czarno-białej taśmie kolorowy, cygański świat. - Niezależnie od ogromu pracy jaki włożyliśmy w ten film wiedzieliśmy, że nie jesteśmy w stanie przeniknąć tego świata - mówi Joanna Kos-Krauze.
Posłuchaj
"Papusza” Krzysztofa Krauzego i Joanny Kos-Krauze to kolejny obraz pokazujący artystyczną twórczość wybitnej postaci. W filmie "Nikifor” filmowcy zmierzyli się twórczością malarską, w "Papuszy” na czarno-białej taśmie pokazali kolorowy, cygański świat, oddając hołd romskiej kulturze i tradycji zniszczonej przez kolejne dziejowe zawieruchy.
- Zdecydowanie trudniejsza w realizacji była "Papusza” - mówi Joanna Kos-Krauze. -Ten film zrobiliśmy bezkompromisowo, a na każdy problem, który pojawiał się podczas kręcenia, nakładaliśmy sobie jeszcze większe ograniczenia. Wiedzieliśmy, że to się musi sprawdzić, że to na końcu stworzy formę języka filmowego - wyjaśnia gość Ryszarda Jaźwińskiego.
Jak podkreśla Joanna Kos-Krauze, zamierzeniem twórców było nie pokazanie w filmie ani jednego zbliżenia. - Niezależnie od ogromu pracy, jaki włożyliśmy w ten film my, aktorzy i reszta ekipy, wiedzieliśmy, że nie jesteśmy w stanie przeniknąć tego świata - mówi w "Fajnym filmie" reżyserka i dodaje, że film jest pokazany w wychłodzonych kadrach, bo jest zapisem pewnej epoki, świata którego już nie ma.
Więcej rozmów Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu znajdziesz na podstronach
W filmie "Papusza” w roli głównej wystąpiła Jowita Budnik. - Bardzo długo szukaliśmy aktorki romskiej, ale choć spotkaliśmy się z wieloma świetnymi dziewczynami, to powróciliśmy do punktu wyjścia i ostatecznie zagrała Jowita - mówi Joanna Kos-Krauze.
Jowita Budnik: długo próbowałam znaleźć w sobie Papuszę
"Papusza" to historia Bronisławy Wajs - pierwszej romskiej, cygańskiej poetki, która stała się literacką sensacją. Jej twórczość rozpoczęła się w przełomowym dla polskich Cyganów okresie - w latach odgórnie zarządzonego nakazu osiedlenia. Dlatego głównym motywem wierszy Papuszy był utracony świat wolności i wędrujących taborów.