Robert Tyszkiewicz i Zbigniew Girzyński o wizycie Johna Kerry'ego w Polsce (Puls Trójki)
Walka o pieniądze i kontrakty? John Kerry w Polsce
2013-11-05, 19:11 | aktualizacja 2013-11-05, 19:11
Amerykański sekretarz stanu odwiedził Polskę. John Kerry zapowiedział m.in., że Stany Zjednoczone będą chciały włączyć się w modernizację polskiej armii.
Posłuchaj
Dodaj do playlisty
John Kerry spędził jeden dzień w Warszawie, spotykając się z członkami rządu, przedsiębiorcami i naukowcami. Prawił komplementy, doceniając polską politykę bezpieczeństwa i sytuację gospodarczą. Zapewnił też o aktualności planów budowy nad Wisłą elementu tarczy antyrakietowej. Sekretarz stanu zapowiedział też, że Stany Zjednoczone będą chciały włączyć się w modernizację polskiej armii. Ma ona pochłonąć w najbliższej dekadzie blisko 140 miliardów złotych. Szef amerykańskiej dyplomacji odwiedził Polskę przy okazji podróży na Bliski Wschód i do Afryki Północnej.
Robert Tyszkiewicz mówił w "Pulsie Trójki", że w wizycie Johna Kerry’ego w Polsce nie należy się doszukiwać "drugie dna". - Ta wizyta powinna nas przyzwyczaić już do tego, że szef amerykańskiej dyplomacji potrafi do Polski przyjechać bez nadzwyczajnych powodów. Wizyta tak zwyczajna, że aż wzbudzająca zainteresowanie komentatorów, co się może za nią kryć. Moim zdaniem za tą wizytą nie kryje się nic szczególnego - zaznaczył polityk PO.
John Kerry w Polsce - czytaj więcej >>>
Zdaniem gościa radiowej Trójki najważniejszym punktem wizyty Kerry’ego były rozmowy o współpracy militarnej. - Polska jest atrakcyjnym partnerem w dziedzinie współpracy wojskowej. (…) Polska jest dla USA cennym i ważnym partnerem - podkreślił Tyszkiewicz. Częściowo z politykiem Platformy zgodził się Zbigniew Girzyński z PiS. Jego zdaniem amerykański sekretarz stanu przyjechał do Polski, ponieważ Stany Zjednoczone zdają sobie sprawę, że Polska w najbliższym czasie wyda ogromne pieniądze na modernizację armii.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
- Głównym powodem wizyty była ta świadomość, że Polska zakłada wydanie na obronę około 40 miliardów dolarów - zaznaczył poseł PiS. Girzyński uważa, że wskutek polityki Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego, Polska jest spychana przez USA na "polityczny margines". - Dzisiaj Polska niestety jest traktowana przez USA trochę na marginesie tej głównej polityki. John Kerry zdążył już być we wszystkich ważniejszych krajach europejskich. A do nas, mimo że zawsze uznawani byliśmy w regionie za strategicznego sojusznika USA, przyjeżdża w dosyć późnym terminie - mówił w Trójce Zbigniew Girzyński.
Rozmawiał Damian Kwiek.
(aj)