Słowa, słowa, słowa
To jedna na najbardziej intrygujących i oryginalnych grup francuskich. Co jeszcze? Nieporównywalna z żadną inną, niedoceniana, znana wyłącznie wtajemniczonym. Jedyna, dla której muzyka rozpoczyna się od… słowa.
Stop-klatka z filmiku promującego najnowszy album grupy Mendelson
Foto: youtube.com
Czy słyszeli Państwo nazwę – Mendelson? W "Koloniach" z pewnością. Jest właśnie świetna okazja by odświeżyć tę znajomość, bo zespół opublikował zupełnie nowy, potrójny album (czy ktoś jeszcze dzisiaj wydaje takie zestawy?) z jedenastoma utworami. Jeden z nich trwa blisko 55 minut…
Ale lider Pascal Bouaziz nie musi iść na kompromisy. Snuje swoje historie jakby pisał powieść w odcinkach. Słuchając grupy Mendelson trudno nie odnieść wrażenia, że dźwięki służą mu jako ilustracja czytanych/recytowanych/śpiewanych słów.
Znajomość francuskiego obowiązkowa, choć i bez niej Mendelson robi ogromne wrażenie.
Jacek Hawryluk