Christine Vachon: polska publiczność jest oddana kinu

– To naprawdę wspaniałe, że widzowie po kilka razy przychodzili, by oglądać wyprodukowane przeze mnie filmy – mówiła w rozmowie z Ryszardem Jaźwińskim legenda amerykańskiego kina niezależnego Christine Vachon, która podczas 4. edycji American Film Festiwal odebrała nagrodę Indie Star Award.

Christine Vachon: polska publiczność jest oddana kinu

Logo American Film Festival

Foto: mat. prasowe

Christine Vachon: polska publiczność jest oddana kinu (Trójkowo, filmowo)
+
Dodaj do playlisty
+

– Moja przygoda z filmem rozpoczęła się na początku lat 80. w Nowym Jorku, gdy tacy ludzie jak Jim Jarmusch i Spike Lee zaczynali swoje kariery. Były to bardzo inspirujące czasy, naprawdę zdawało się, że można robić filmy, które - choć nie są filmami hollywoodzkimi - mają coś do powiedzenia – wspominała Christine Vachon.

– Dziś jest inaczej, ludzie mogą łatwiej pozyskać środki na realizację swoich pomysłów, mają dostęp do nowych narzędzi, a kiedy już zrobią film, mają wiele możliwość pokazania go widowni – przekonywała rozmówczyni Ryszarda Jaźwińskiego.

Amerykanka zdradziła również, że pracuje z Toddem Haynesem nad nowym filmem. Zdjęcia do tej produkcji ruszają w marcu. – Film zatytułowany jest "Carol", gra w nim między innymi Cate Blanchett. Scenariusz oparty został na powieści Patricii Highsmith, opowiadającej o niezwykłej przygodzie miłosnej – mówiła producentka.

Więcej rozmów Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu znajdziesz na podstronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>>

Christine Vachon była gościem American Film Festival – o swojej karierze opowiadała w trakcie tzw. lekcji mistrzowskiej, spotkała się też z publicznością w American Corner i odebrała Indie Star Award – nagrodę dla gwiazdy niezależnego kina amerykańskiego (wcześniej jej laureatami byli reżyserzy Todd Solondz oraz Jerry Schatzberg).

Christine Vachon, producentka nazywana "matką chrzestną zaangażowanych politycznie filmów", jest założycielką kultowej wytwórni Killer Films. Wśród filmów przez nią wyprodukowanych są dzieła przełomowe dla współczesnego kina amerykańskiego, często poruszające tematykę LGBT, przełamujące obyczajowe tabu. Do najsłynniejszych z tych obrazów należą chociażby głośne "Dzieciaki" Larry'ego Clarka, "Poison", "Idol" i "Daleko od nieba" Todda Haynesa, "Nie czas na łzy" Kimberly Peirce z oscarową rolą Hilary Swank czy "Happiness" Todda Solondza.

We Wrocławiu, w ramach niewielkiej retrospektywy, można było obejrzeć "Idola" Todda Haynesa oraz "Cal od szczęścia" Johna Camerona Mitchella.

W audycji także:

- rozmowa z Urszulą Śniegowską, dyrektor artystyczną American Film Festival,

- rozmowa z Romanem Gutkiem, szefem Gutek Film,

- rozmowa Katarzyny Borowieckiej z Alicią Van Couvering, producentką filmu "Kumple od piwa", zarejestrowana podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Tokio.

Trójkowo, filmowo" na antenie Trójki w każdą niedzielę tuż po godz. 14.00.

(mk/mat. prasowe)