Syryjskie dzieci. Odebrano im nie tylko dzieciństwo

To nowe, stracone pokolenie. Wielu najmłodszych Syryjczyków ma za sobą tak traumatyczne doświadczenia, że być może nigdy już nie będzie mogło normalnie żyć.

Syryjskie dzieci. Odebrano im nie tylko dzieciństwo

Pomoc syryjskim uchodźcom zapewnia m.in Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej.

Foto: Wojciech Cegielski

Syryjskie dzieci - odebrano im więcej niż tylko dzieciństwo (Zapraszamy do Trójki - popołudnie)
+
Dodaj do playlisty
+

Chodzi zarówno o te dzieci, które wciąż są w kraju, jak i te, które z rodzinami uciekły do sąsiednich państw. Tam żyją przeważnie w ogromnej biedzie - rodzin nie stać ani na lekarzy, ani na posłanie ich do szkoły. Często nawet kilkulatki pracują, pomagając rodzicom w związaniu końca z końcem.

W samej Syrii jest jeszcze gorzej. - Dzieci, które przeżyły tak ogromny stres, tracą kontakt z innymi ludźmi. Zanikają podstawowe uczucia, a dzieci nie są w stanie myśleć naprzód, a nawet zapamiętywać tego, co się dzieje - mówi rzeczniczka UNICEF Marixie Mercado. Dlatego organizacji pomocowe pracujące z uchodźcami w sąsiednim Libanie próbują zapewnić dzieciom choć odrobinę normalności.

Wojna domowa w Syrii - czytaj więcej

- Zorganizowaliśmy zbiórkę pieniędzy na stronie siepomaga.pl, aby móc dzieciom zapewnić książki, zeszyty, rzeczy, których rodzice nie mogą im dać - mówi Sandra Sych, wolontariuszka Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej. Marzeniem prawie każdego z małych Syryjczyków jest pójść do szkoły.

Spośród ponad dwóch milionów uciekinierów połowa to właśnie dzieci. W jakich warunkach żyją i jakie są ich marzenia? W północnym Libanie pytał o to specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski.

Popołudniowego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku między godizną 16.00 a 19.00.