Kino Kieślowskiego w cieniu miłości, wolności i samotności
2013-09-05, 13:09 | aktualizacja 2013-09-05, 16:09
W najbliższy weekend proponujemy wybrać się m.in. do Sokołowska, gdzie odbędzie się festiwal filmowy Hommage a Kieślowski. To dobra propozycja dla fanów kina.
Posłuchaj
Na festiwal przybywają ludzie z okolicy, ale nie tylko. Publicznością są również twórcy filmowi i współpracownicy Krzysztofa Kieślowskiego.
Charakterystycznym elementem festiwalu jest film lub filmy przewodnie. W tym roku będą nimi "Biały” – druga część trylogii "Trzy Kolory" oraz dokument "Pierwsza miłość". Osią festiwalu będą zatem kategorie miłość – wolność – samotność. Gościem specjalnym festiwalu będzie producent trylogii – Marin Karmitz. Cezary Pazura, Artur Barciś, Marzena Trybała, Violetta Buhl – to m.in. aktorzy, którzy uświetnią swoją obecnością festiwal.
Twórcy festiwalu pragną, by wydarzenie nie było wyłącznie pokazem filmów, a stało się punktem na mapie świata, który już nierozerwalnie będzie połączony z osobą Krzysztofa Kieślowskiego. - W Sokołowsku powstało Archiwum Twórczości Krzysztofa Kieślowskiego, które ma być bardzo żywym organizmem, miejscem spotkań, warsztatów, rozmów, debat, realizacji filmowych. Będą tam również pamiątki i rzeczy związane z osobą Krzysztofa Kieślowskiego - mówi Zuzanna Fogtt z fundacji In Situ.
Sokołowsko jest położne na Dolnym Śląsku, na granicy z Czechami, 65 km od Wrocławia i 9 km od Wałbrzycha. Sceneria festiwalu jest nieprzypadkowa - tu część dzieciństwa spędził Krzysztof Kieślowski. Jego ojciec leczył się w sokołowskim sanatorium. Powrócił do tego miejsca po wielu latach, by nakręcić film dokumentalny "Prześwietlenie".
Na festiwalu będzie można zobaczyć nie tylko filmy Krzysztofa Kieślowskiego, ale również te kojarzące się z jego twórczością, w tym również obrazy młodych twórców kina. Festiwal rozpocznie się w najbliższy piątek 6 września i potrwa do niedzieli 8 września. Więcej informacji na stronie >>>
Audycji "Fajny film" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 10.45. Program przygotował Ryszard Jaźwiński.
sm