Czechy: samorozwiązanie parlamentu. "Okazało się, że to miłość rządzi polityką"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Czechy: samorozwiązanie parlamentu. "Okazało się, że to miłość rządzi polityką"
Ostatni posłowie opuszczają we wtorek czeski parlament Foto: PAP/EPA/FILIP SINGER

- To, co zaczęło się jako tani wątek jak z brukowca, przybrało postać wielkiej kuli śnieżnej, która niszczy kariery polityczne, życie rodzinne polityków, obala rządy - mówi o miłosnym aspekcie czeskiej afery Dariusz Kałan z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Posłuchaj

Czechy: samorozwiązanie parlamentu. "Okazało się, że to miłość rządzi polityką" (Trzy strony świata/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Dariusz Kałan z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych podkreśla, że działacze głównego nurtu sceny politycznej bardzo zawiedli Czechów. - Ta afera to tylko wierzchołek góry lodowej, przez ostatnie trzy lata tych afer było naprawdę mnóstwo i to nawet w porównaniu do naszej skali środkowoeuropejskiej, która też nie jest jakoś imponująca - mówi rozmówca Ernesta Zozunia.

Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata".

Szef rządu Petr Neczas złożył dymisję 17 lipca, kiedy okazało się, że szefowa gabinetu i zarazem jego kochanka, Jana Nagyova zlecała szefom wojskowych służb specjalnych, śledzenie małżonki premiera. Nagyova miała też proponować łapówki trzem byłym posłom.

20 sierpnia niższa izba parlamentu w Czechach uchwaliła samorozwiązanie. To pierwszy przypadek samorozwiązania Izby Poselskiej w dotychczasowej historii samodzielnej Republiki Czeskiej.

Termin nowych przyśpieszonych wyborów określi teraz prezydent. Milosz Zeman już tydzień temu zapowiedział, że najlepszym terminem będzie 25 i 26 październik.

Audycję przygotował i prowadził Ernest Zozuń.

Audycji "Trzy strony świata" można słuchać w każdy poniedziałek i środę o godz. 16.45.

(pg/IAR)

Polecane