Czechy: samorozwiązanie parlamentu. "Okazało się, że to miłość rządzi polityką"
2013-08-21, 17:08 | aktualizacja 2013-08-21, 17:08
- To, co zaczęło się jako tani wątek jak z brukowca, przybrało postać wielkiej kuli śnieżnej, która niszczy kariery polityczne, życie rodzinne polityków, obala rządy - mówi o miłosnym aspekcie czeskiej afery Dariusz Kałan z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Posłuchaj
Dariusz Kałan z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych podkreśla, że działacze głównego nurtu sceny politycznej bardzo zawiedli Czechów. - Ta afera to tylko wierzchołek góry lodowej, przez ostatnie trzy lata tych afer było naprawdę mnóstwo i to nawet w porównaniu do naszej skali środkowoeuropejskiej, która też nie jest jakoś imponująca - mówi rozmówca Ernesta Zozunia.
Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata".
Szef rządu Petr Neczas złożył dymisję 17 lipca, kiedy okazało się, że szefowa gabinetu i zarazem jego kochanka, Jana Nagyova zlecała szefom wojskowych służb specjalnych, śledzenie małżonki premiera. Nagyova miała też proponować łapówki trzem byłym posłom.
20 sierpnia niższa izba parlamentu w Czechach uchwaliła samorozwiązanie. To pierwszy przypadek samorozwiązania Izby Poselskiej w dotychczasowej historii samodzielnej Republiki Czeskiej.
Termin nowych przyśpieszonych wyborów określi teraz prezydent. Milosz Zeman już tydzień temu zapowiedział, że najlepszym terminem będzie 25 i 26 październik.
Audycję przygotował i prowadził Ernest Zozuń.
Audycji "Trzy strony świata" można słuchać w każdy poniedziałek i środę o godz. 16.45.
(pg/IAR)