Uda się odwołać prezydent Warszawy, czy nie?
2013-08-21, 09:08 | aktualizacja 2013-08-22, 12:08
Zdaniem Doroty Łosiewicz z tygodnika "W sieci", Hanna Gronkiewicz-Waltz zostanie odwołana. Roman Imielski z dziennika "Gazeta Wyborcza" nie jest taki pewien wyniku referendum.
Posłuchaj
Referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz odbędzie się 13 października. "Kto uważa, że Warszawa pod moimi rządami zmienia się na lepsze, ten w dzień referendum zostanie w domu, a swojego wyboru dokona podczas właściwych wyborów w 2014 roku" - oświadczył w komunikacie prezydent stolicy.
Zdaniem Doroty Łosiewicz z tygodnika "W sieci", Gronkiewicz-Waltz zostanie odwołana w referendum, ponieważ "warszawiacy mają serdecznie dosyć jej rządów", o czym świadczy między innymi to, jak szybko udało się uzbierać odpowiednią liczbę głosów pod wnioskiem o jej odwołanie. W ocenie Łosiewicz określanie przez polityków PO referendum mianem "politycznej hucpy" i zachęcanie do nieuczestniczenia w głosowaniu to wyraz tego, że politycy obawiają się, że "to początek końca".
Roman Imielski z dziennika "Gazeta Wyborcza" nie jest taki pewien wyniku referendum. Imielski zwraca uwagę, że jeśli chodzi o duże miasta to na razie w referendum udało się odwołać jedynie prezydenta Łodzi. W ocenie gościa radiowej Trójki Gronkiewicz-Waltz jest niezłym prezydentem. - Są problemy, było kilka kataklizmów, ale generalnie miasto się rozwija - uważa. - Przy okazji tych kataklizmów okazało się, że to Gronkiewicz-Waltz jest największym kataklizmem - komentuje Łosiewicz. Zdaniem Imielskiego prezydent Warszawy nie umie zbudować relacji z mieszkańcami stolicy, jest "korpourzędnikiem", któremu brakuje empatii.
Goście Trójki rozmawiali także o zamieszaniu wokół ministra finansów Jacka Rostowskiego. Wysłuchaj całej audycji!
Rozmawiała Maja Borkowska.