Alarmy bombowe w Polsce. "Dotkliwie ukarać sprawców”
2013-06-26, 09:06 | aktualizacja 2013-06-26, 09:06
Goście audycji "Komentatorzy” w Trójce uważają, że alarmy bombowe mogą być wybrykiem chuligańskim.
Posłuchaj
Zofia Wojtkowska z "Wprost” powiedziała, że cyberprzestępczość stała się rzeczywistością i dotyka wszystkich na świecie. - Miejmy nadziej, że uda się szybko tych ludzi wyłapać i nagłośnić kary, którymi zostaną ukarani - dodała.
Bogumił Łoziński, publicysta "Gościa Niedzielnego” uważa, że ta sprawa może dotyczyć młodych internautów, którzy wykorzystali możliwości jakie daje sieć. - Państwo jest bezbronne wobec tego typu zachowań. Oprócz kar więzienia to o wiele dotkliwsze byłyby kary grzywny, albo obowiązek pokrycia kosztów tych akcji. Mogłoby to działać odstraszająco na innych - zauważył.
We wtorek wiadomości o podłożonych bombach dotarły mailami do 22 instytucji w całym kraju, w tym do prokuratur, szpitali i posterunków policji. Po mailach z groźbami ewakuowano ponad 2500 tysiąca osób. Tysiące funkcjonariuszy przeszukiwało instytucje, do których wysłano wiadomość.
We wtorek późnym wieczorem została zatrzymana druga osoba podejrzewana o związek z fałszywymi alarmami bombowymi. Osoba ta jest powiązana z mężczyzną zatrzymanym w Chrzanowie (Małopolskie).
Rozmawiała Maja Borkowska.
to