Sejm pracujący zdalnie: przyjęcie ustawy za pomocą "Lubię to”

Posłuchaj

Sejm pracujący zdalnie: przyjęcie ustawy za pomocą "Lubię to” - część 1. (Zapraszamy do Trójki - ranek)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Z technicznego punktu widzenia można sobie wyobrazić taki scenariusz, gdy posła widać na sali sejmowej, chociaż znajduje się on kilkaset kilometrów od gmachu Sejmu - mówi Sergiusz Trzeciak, ekspert marketingu politycznego. - Myślę jednak, że nie jesteśmy jeszcze gotowi na tak daleko idące rozwiązania - dodaje ekspert.
Arkadiusz Mularczyk, poseł Solidarnej Polski jest sobie w stanie wyobrazić wirtualny Sejm. - Rozwój techniki jest tak duży, mamy podpisy elektroniczne, imienne karty, Sejm mógłby działać nowocześnie - mów poseł.
Robert Biedroń, poseł Ruchu Palikota zaznacza, że sala obrad jest potrzebna i rozgrywające sie na niej debaty także. - Szczególnie dlatego, że posłowie nie potrafią ze sobą rozmawiać, nikt ich tego nie uczy w szkole - wyjaśnia Biedroń.
Jak będzie wyglądał Sejm przyszłości? Być może posłowie będą mogli pracować i głosować "na odległość" tym bardziej, że coraz częściej nie przychodzą na obrady do sali plenarnej. Bywa, że świeci ona pustkami i można odnieść wrażenie, że jest niepotrzebna. Więcej informacji na ten temat znajdą Państwo w dołączonych dźwiękach. 

Porannego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do soboty między godziną 6.00 a 9.0.