PO zalicza wpadki. "To działa ludziom na nerwy"
2013-06-17, 11:06 | aktualizacja 2013-06-17, 11:06
Renata Kim z "Newsweeka” uważa, że społeczne zniechęcenie do PO narasta, a w takiej sytuacji wystarczy coś niewielkiego, żeby rząd upadł.
Posłuchaj
Goście audycji Komentatorzy w Trójce rozmawiali o możliwych scenariuszach politycznych w Polsce.
- Przypominają się analogie do innych krajów, gdzie wystarczyło drobne nieszczęście i rządy upadały. Platforma ma tak niskie notowania i serię wpadek wizerunkowych. Rzeczywiście wiele grup społecznych może czuć się rozczarowanych, oszukanych, że nie dotrzymano obietnic - powiedziała.
Z kolei Piotr Semka z "Do Rzeczy” zwrócił uwagę na ostatnie informacje dotyczące pieniędzy wydawanych przez PO na zakup luksusowych cygar czy wynajmowanie boiska na "haratanie w gałę”. - To są rzeczy, które ludziom działają na nerwy - powiedział.
Semka odniósł się także do kwestii związanych z referendum ws. odwołania prezydent Warszawy. - PO łapie się za głowę dlaczego Hanna Gronkiewicz-Waltz ma taki zły wizerunek, ale arogancja prezydent Warszawy znana jest od lat - powiedział. Według publicysty premier Tusk nie ma dobrego rozwiązania w tej sprawie, a dodatkowo czeka go walka o władzę w partii.
Rozmawiała Maja Borkowska.
to