"Chcę, żeby ludzie usłyszeli o wojnie, o gwałtach"
John Mpaliza Balagizi, uchodźca z Konga od 4 lat pielgrzymuje po Europie i napotkanym ludziom opowiada o dramatycznej sytuacji w swojej ojczyźnie.
John Mpaliza Balagizi z flagą Konga wędruje po Europie, aby opowiadać ludziom o dramatycznej sytuacji swojej ojczyźnie
Foto: youtube.com
9 lipca 2012 roku rozpoczął marsz z Reggio Emilia we Włoszech do Brukseli, gdzie dotarł we wrześniu i spotkał się z przedstawicielami Parlamentu Europejskiego. Przeszedł wówczas 1600 km.
Reportaż w Trójce - słuchaj, kiedy chcesz >>>
Wystąpił jako rzecznik ofiar wojny z lat 1998 - 2003, w której wyniku zginęło 6 mln ludzi, a jej skutki - konflikty społeczne, przemoc i bieda - trwają do dziś. Od tamtej pory John opowiada na świecie, co dzieje się obecnie w jego rodzinnym kraju.
John Mpaliza Balagizi mówi nie tylko o walkach, o żołnierzach traktujących gwałty jako broń, o łamaniu praw człowieka, ale także o nielegalnych kopalniach koltanu - minerału, który jest niezbędny do produkcji urządzeń elektronicznych. W Europie 1 kg "czarnego złota"- koltanu kosztuje 400 dolarów, w Kongu raptem 3 dolary. W nielegalnych kopalniach giną tysiące Kongijczyków.
Zapraszamy do wysłuchania historii John Mpaliza Balagizi w reportażu "Marsz dla Konga" Katarzyny Błaszczyk!
"Reportaży" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 18.15.