Co robią studenci pod schodkami?
2013-05-09, 18:05 | aktualizacja 2013-05-09, 19:05
Klub studencki "Co nie co", działający przy białostockim Uniwersytecie Medycznym, obchodzi w tym roku 55. rocznicę powstania. Od lat 70. przy klubie działa kabaret "Pod schodkami".
Posłuchaj
Klub mieści się w podziemiach akademika. - Kiedyś zajmował jedno pomieszczenie, dziś prawie połowę piwnicy. Każde pomieszczenie ma swoje imię, na przykład Alaska – w której jest najzimniej – śmieje się jedna z bohaterek reportażu "Wielkie, małe Co Nie Co".
Studenci z klubu przekonują, że to doskonałe miejsce na szlifowanie talentu. Każdego. - Każdy ma coś do zaprezentowania, każdy może jakoś przyczynić się do naszego rozwoju i do atrakcyjności klubu – mówi jeden ze studentów.
Wstęp w szeregi klubowych twórców nie jest jednak taki łatwy. Każdy, kto chce stać się członkiem klubu, ma 3-miesięczny okres próbny. – Po to, żeby sprawdził sam, czy to miejsce mu się podoba i żebyśmy my mogli zobaczyć, z kim mamy do czynienia – opowiada student.
Natomiast na spotkania klubu może przyjść każdy, czyli „student, jeszcze nie student i już nie student”. Po co to wszystko? – Bo to odcięcie się od codzienności, od nauki, od szarości. Codziennie chodzimy, żyjemy, uczymy się, jemy. A w "Co Nie Co” żyjemy – deklaruje jedna ze studentek.
Reportaż w Trójce - słuchaj, kiedy chcesz >>>