"Nie chcę żyć bez nowej trzustki"
2013-05-09, 11:05 | aktualizacja 2013-05-09, 11:05
- Przeszczep to dla mnie nowe, lepsze życie - mówi Małgorzata, której przygoda ze słodką chorobą zaczęła się 25 lat temu, gdy jako 9-letnie dziecko usłyszała diagnozę: cukrzyca. Najgorsze były zastrzyki i powikłania jakie niosła ze sobą choroba.
Posłuchaj
- Chciałam żyć tak, jak inne dzieci. W szkole podstawowej ukrywałam to, że byłam chora na cukrzycę. W liceum już wszyscy znajomi wiedzieli. Bardzo się buntowałam przeciw tej chorobie, bo nie jest łatwo z nią żyć. Tak to odbierałam, dlatego zaczęłam walkę i poszukiwania sposobu na wyleczenie się - wspomina Małgorzata.
Po latach trafiła pod opiekę lekarzy z Kliniki Chirurgii i Transplantologii ze Szpitala Dzieciątka Jezus w Warszawie, którzy zaproponowali jej pierwszy w Polsce przeszczep trzustki. - Na szali postawiłam swoje życie. Najwyższą cenę, jaką można. Z jednej strony było moje życie, a z drugiej strony życie i zdrowie. Postawiłam na zdrowie oraz życie i myślę, że bardzo dobrze zrobiłam - opowiada bohaterka reportażu Joanny Bogusławskiej.
Reportaż w Trójce - słuchaj, kiedy chcesz >>>
Dziś Małgosia jest już po zabiegu, który wyleczył ją z cukrzycy. - Doceniam to, co mam. Nie chcę żyć bez tej trzustki, ona zmieniła zupełnie moje życie. Nie pamiętałam życia bez cukrzycy. Nie wiedziałam jakie ono jest, a teraz już wiem i nie chcę tego stracić - mówi Małgorzata. Teraz chce dawać nadzieję innym pacjentom.