Porażka Platformy w Rybniku. "Drożdże polityczne są po stronie PiS"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Porażka Platformy w Rybniku. "Drożdże polityczne są po stronie PiS"
Foto: po.org.pl

Po stronie Platformy Obywatelskiej jest za duży łańcuch problemów, by ta partia mogła być liderem opinii - stwierdził w radiowej Trójce Paweł Wroński, dziennikarz "Gazety Wyborczej".

Posłuchaj

Bogusław Chrabota i Paweł Wroński o wyborach w Rybniku (Komentatorzy/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Bolesław Piecha, dotychczas poseł Prawa i Sprawiedliwości, wkrótce zostanie zaprzysiężony na senatora. Wygrał wybory uzupełniające w okręgu nr 71, który obejmuje między innymi Rybnik i Mikołów, zdobywając ponad 28 procent głosów. Dopiero trzeci był kandydat PO Mirosław Duży.

Bogusław Chrabota ("Rzeczpospolita") stwierdził, że wynik Platformy pokazuje, że to wypadek przy pracy, po którym powinien się palić grunt pod nogami. Zdaniem komentatora, pokazało to "platformianą niezborność" i wszystkie problemy jakie ostatnio Platformę trapiły.

- Wewnętrzne spory zaowocowały tym, że wystawili dwóch kandydatów, i to nie tego najlepszego. Do tego bezsensowna kampania i brak udziału premiera, który jakby się wręcz od tego dystansował. To w efekcie pozbawiło ich mandatu senatora, na rzecz poważnego rywala - dodał gość Trójki.

Z kolei Paweł Wroński powiedział, że nie rozumie zachowania Platformy, gdyż nie było problemem zmobilizować najlepsze nazwiska, aby w Rybniku się pojawiły, aby "zrobiły trochę zamieszania". W opinii dziennikarza, Mirosław Duży ma prawo czuć rozgoryczenie, ponieważ nie dostał takiego supportu, jakie dostał PiS.

- Jakby popatrzeć jednak na sekwencję zdarzeń, tego co się dzieje obecnie z PO i widząc jak Prawo i Sprawiedliwość dokonuje trzęsienia ziemi w Polsce, to możemy powiedzieć, że teraz drożdże polityczne są po stronie partii Jarosława Kaczyńskiego - wyjaśnił Wroński.

Moim zdaniem - mówił komentator "GW" - po stronie Platformy jest za duży łańcuch problemów, by ta partia mogła być liderem opinii.

Rozmawiał Krystian Hanke.

mr

Polecane