Trójka|Zapraszamy do Trójki - ranek
Cena biletu liczona od kilograma... będziemy latać na czczo i bez bielizny?
2013-04-09, 18:04 | aktualizacja 2013-04-09, 18:04
Gdzie by tu zaoszczędzić? - zastanawiają się właściciele tanich linii lotniczych. Są tacy, którzy chcą przewozić pasażerów na stojąco… Najnowszy pomysł to ważenie pasażerów przed wejściem na pokład samolotu.
Posłuchaj
W mikronezyjskich Samoa Air cena biletu samolotowego zależy od sumy wagi pasażera oraz jego bagażu. To pierwsze linie lotnicze na świecie stosujące taki cennik za swoje usługi.
Stawka - w zależności od trasy - waha się od 1 do 4 dolarów za kilogram. - Pasażer najpierw deklaruje określoną masę, a później dodatkowo jest ważony na lotnisku - mówi Marek Serafin z portalu Polski Rynek Transportu Lotniczego. - To oznacza, że dzieci za bilet mogą płacić bardzo mało, a osoby z dużą nadwagą będą płaciły zdecydowanie więcej - dodaje ekspert.
Ale, jak twierdzi Marek Serafin, ten system nie jest możliwy do wprowadzenia w Europie czy w Stanach Zjednoczonych. - Element dyskryminacji pasażerów to główny powód, który zniechęca właścicieli linii lotniczych do takiego rozwiązania - wyjaśnia nasz gość i dodaje, że pasażerowie często mają nadwagę nie z własnej winy.
Niektóre linie lotnicze w Europie stosują jednak specjalne rozwiązania dla pasażerów, którzy zajmują więcej miejsca. Te propozycje nie spotykają się jednak z entuzjazmem podróżujących.
Zapraszamy do wysłuchania materiału Kuby Witkowskiego.