Badania potwierdzają: Kaczyński dla maturzystów, Tusk dla studentów
2013-04-07, 14:04 | aktualizacja 2013-04-08, 21:04
- Nasi politycy adresują swoje wypowiedzi do osób z wykształceniem wyższym - mówi dr Tomasz Piekot z Uniwersytetu Wrocławskiego, szef Pracowni Prostej Polszczyzny.
Posłuchaj
Za pomocą specjalistycznego programu komputerowego "Wprost" zbadał przemówienia najważniejszych polskich polityków. Okazuje się, że aby rozumieć sejmowe wypowiedzi Donalda Tuska, trzeba być co najmniej na V roku studiów. Wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego wymagają matury. To oznacza, że aż 85 procent Polaków nie ma szans rozumieć najważniejszych ludzi w państwie!
Dr Tomasz Piekot z Uniwersytetu Wrocławskiego, szef Pracowni Prostej Polszczyzny, podkreśla, że nasze mózgi zalewa masa informacji. - Tak jak żołądki, mózgi mają ograniczoną pojemność, nie jesteśmy w stanie "strawić” wszystkich informacji. Prosty język jest rodzajem diety - zaznacza.
Słuchaj innych dyskusji w cyklu "Za, a nawet przeciw" >>>
Rozmówca Kuby Strzyczkowskiego zwraca uwagę, że gdy politycy nie zastanawiają się nad tym, co mówią, wyrażają się językiem bardzo zrozumiałym, przystępnym, ale też językiem emocji, prostego, biało-czarnego postrzegania świata. - Kiedy natomiast odzywają się w sposób przemyślany, mają przygotowane wystąpienie, expose, to wtedy wygląda to dramatycznie - twierdzi dr Tomasz Piekot.
"Co w mowie piszczy?" - wysłuchaj językowych porad dr Katarzyny Kłosińskiej >>>
Wiesław Gałązka, specjalista ds. wizerunku, uważa, że czasami, im politycy mają bogatsze słownictwo, im trudniejszym językiem mówią, tym paradoksalnie bardziej elektorat ich kocha. - ...chociaż nie bardzo rozumie, co oni mówią - zauważa. Jako przykład takiego polityka gość "Za, a nawet przeciw” podaje Józefa Oleksego. Michał Tober, były rzecznik prasowy rządu Leszka Millera, uważa, że dla wyborców ważniejsze od tego, co mówi polityk, jest to, w jaki sposób przemawia.
W audycji wypowiadali się także: Arkadiusz Mularczyk z PiS i dr Sergiusz Trzeciak, ekspert ds. marketingu politycznego.
Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku w samo południe. Zapraszamy.