Były minister gospodarki: likwidacja OFE to złe rozwiązanie
Przewodniczący Rady Krajowej Izby Gospodarczej, Janusz Steinhoff, przekonywał w radiowej Trójce, że likwidacja Otwartego Funduszu Emerytalnego przysporzy Polakom wiele problemów.
Janusz Steinhoff
Foto: Polskie Radio
Były wicepremier stwierdził, że politycy bezpodstawnie krytykują reformy Jerzego Buzka.
- Nie będę przepraszał Polaków, uważam, że wszystko co robił rząd Buzka było w trosce o przyszłość Polski, o stabilność finansów publicznych i zdecydowanie w tej materii jest podobnego zdania co Leszek Balcerowicz - podkreślił były minister gospodarki.
Gość Trójki przekonuje, że przy tragicznej sytuacji demograficznej, nie możemy "przejeść oszczędności emerytalnych". Steinhoff, minister w rządzie, który wprowadził reformę emerytalną, mówił w radiowej Trójce, że kolejne gabinety nie kontynuowały jej.
- Do tej pory, od 1999 roku nie rozstrzygnięto, kto ma wypłacać emerytury z OFE, zmieniono też wiele regulacji - dodał.
Według Steinhoffa, likwidacja OFE byłaby złym rozwiązaniem. Gość Trójki zaznaczył, że doraźnie poprawimy przez to stan finansów publicznych, ale za kilka lat pojawią się jeszcze większe problemy w związku z niskim przyrostem naturalnym i coraz większą liczbą emerytów.
Dyskusję nad przyszłością OFE wywołała propozycja Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, która chce, aby emerytury z tak zwanego drugiego filara emerytalnego były wypłacane tylko przez określony czas, a w razie śmierci emeryta, dziedziczone. Środki zgromadzone na koncie byłyby dzielone na równe części i wypłacane co miesiąc. Właściciel konta w OFE mógłby również cały zgromadzony kapitał uzyskać od razu.
Rozmawiał Marcin Zaborski.
mr