Bankowość elektroniczna jest jak "wyścig zbrojeń"
2013-03-27, 13:03 | aktualizacja 2013-05-15, 00:05
Czy obsługiwanie konta bankowego przez internet jest bezpiecznie? Goście audycji "Za, a nawet przeciw" twierdzą, że tak, ale trzeba pamiętać o kilku ważnych zasadach.
Posłuchaj
Jarosław Sadowski ze Związku Firm Doradztwa Finansowego podkreśla, że klientów korzystających z bankowości internetowej cały czas przybywa. - I nic dziwnego, bo korzyści z tego płynących jest bardzo wiele. Natomiast nie każdy jeszcze zdaje sobie z nich sprawę. Polakom potrzeba czasu na zmianę przyzwyczajeń - mówi gość Trójki.
Czy wobec tego uzasadnione są obawy o bezpieczeństwo? - Jeżeli dbamy o bezpieczeństwo naszego komputera i zdajemy sobie sprawę z możliwych zagrożeń, to ryzyko jest nieduże. Musimy mieć na pewno stale aktualizowany program antywirusowy. Warto pamiętać, że przestępcy są sprytni, pojawiają się fałszywe strony banków, fałszywe prośby o podanie haseł dostępu - przestrzega Jarosław Sadowski.
Szczególnie należy uważać, kiedy płacimy w internecie przy użyciu karty. - Tu warto stosować limity albo mieć wręcz osobna kartę. Bo to w takich przypadkach dochodzi do nieprawidłowości znacznie częściej niż przy standardowych przelewach - przestrzega ekspert Związku Firm Doradztwa Finansowego.
Tomasz, były haker, mówił na antenie Trójki, że minęły już czasy samowoli w internecie. - To już nie jest sytuacja, w której taki chłopak jak ja wchodzi sobie do systemu bankowego. Natomiast transakcje są bezpieczne dopóty, dopóki bezpieczny jest nasz komputer, a my sprawdzamy certyfikaty banku i pilnujemy karty płatniczej, żeby nie została skopiowana. Systemy ochrony cały czas się rozwijają. To ciągły wyścig zbrojeń i mam nadzieję, że banki nadążają - dodaje były haker.
Krzysztof Olszewski, rzecznik prasowy BRE Banku, także potwierdza rosnącą popularność bankowości internetowej. - Według danych Związku Banków Polskich w ciągu ostatniego kwartału roku 2012 liczba osób, które podpisały umowę o korzystanie z bankowości internetowej, wzrosła o milion. To bardzo wymowne - zaznacza gość Trójki. Jego zdaniem świadczy to też, że klienci nie boją się takiej bankowości.
A co stanie się, jeśli ktoś włamie się na nasze konto i stracimy pieniądze? - Jeśli nie było w tym winy czy zaniedbania klienta, to bank uwzględni reklamację i zwróci środki. Jeśli natomiast klient udostępnił komuś swoje dane, to sprawa jest trudniejsza i musi być dokładnie wyjaśniona - tłumaczy Krzysztof Olszewski.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, w które gośćmi byli także Paweł Pietkun (portal ekonomiczny trzeciobieg.pl), Stanisław Brzeg-Wieluński (Miesięcznik Finansowy BANK) i Łukasz Pałka (portal Money.pl).
Audycję "Za, a nawet przeciw" prowadził Kuba Strzyczkowski.
Komentarze do audycji można śledzić na naszym profilu na Facebooku "Trójka - Program 3 Polskiego Radia" .
Zapraszamy do odwiedzenia specjalnej podstrony "Bezpiecznych finansów".