Chiny kolonizują Afrykę?

Nowy prezydent Chin Xi Jinping w swoją pierwszą zagraniczną podróż wyruszył do Rosji i Afryki. Po dwóch dniach spędzonych w Moskwie ruszył do Tanzanii, RPA i Republiki Konga.

Chiny kolonizują Afrykę?

Chiński prezydent Xi Jinping i Jakaya Kikwete, prezydent Tanzanii

Foto: PAP/EPA/STRINGER

Afryka coraz ważniejsza dla Chin (Trzy strony świata/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 W Tanzanii podpisał 16 różnych umów gospodarczych, m.in. dotyczących przebudowy szpitali i portów.
Tomasz Sajewicz, korespondent Polskiego Radia w Pekinie, mówi, że Pekin wspiera państwa afrykańskie nie od dziś. – W ostatnim dziesięcioleciu władze Chin w szczególny sposób dbały o rozwój relacji z Afryką. Chińska gospodarka polegała m.in. na sprowadzanych z tego kontynentu surowcach naturalnych.  W zamian Pekin oferował wielu państwom afrykańskim preferencyjne kredyty i wsparcie w rozwoju infrastruktury – wyjaśnia.
Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata".
Niektórzy obserwatorzy zarzucają Pekinowi, że stosunki chińsko-afrykańskie są bardzo jednostronne. Mówi się, że Chiny "wysysają” ropę, eksploatują inne surowce, a w zamian budują infrastrukturę i sprzedają przetworzone produkty przemysłowe.
Radosław Pyffel, szef Centrum Studiów Polska-Azja, przyznaje, że Chińczycy nie dbają o środowisko naturalne Afryki.  Nie przejmują się też demokratyzacją czy przestrzeganiem praw człowieka na tym kontynencie. – Nie zwracają na to w ogóle uwagi i to bardzo różni je od Europy. Wydaje mi się, że ten czsty pragmatyzm, jest przyczyną chińskiego sukcesu  – mówi gość "Trzech stron świata”.

Audycję przygotował i prowadził Łukasz Walewski.

Audycji "Trzy strony świata" można słuchać w każdy poniedziałek i środę o godz. 16.45. Zapraszamy!