"Miłość" to film, który każdy filtruje przez siebie

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Miłość" to film, który każdy filtruje przez siebie
Marcin Dorociński w "Miłości" Foto: mat.prasowe

- "Miłość" to film o tym, że miłości nie ma, ale pewne okoliczności pozwalają na to, żeby się wydarzyła - mówi Julia Kijowska, aktorka.

Posłuchaj

"Miłość" to film który każdy filtruje przez siebie (Klub Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

Obraz opowiada o miłości dwojga ludzi: mają swój dom, na świecie pojawia się dziecko, wydaje się, że nic nie jest w stanie zburzyć ich związku, tej małej stabilizacji. Maria jednak zataja przed mężem (granym przez Marcina Dorocińskiego) pewne wstrząsające wydarzenie, które zmienia nie tylko ją, ale także ich związek. 

Ekipę filmową zainspirowały wydarzenia z Olsztyna, którego prezydent miał dopuszczać się molestowania podlegających mu urzędniczek i gwałtu na jednej z nich.

- Miłość w moim filmie jest emocjonalna - mówi Sławomir Fabicki, reżyser filmu . - W tej miłości jest zazdrość, współczucie, bohaterowie ścierają się ze sobą i ze swoim uczuciem. Jest tak jak w życiu - dodaje reżyser w rozmowie z Ryszardem Jaźwińskim.

Grająca  główną rolę w filmie Julia Kijowska dodaje, że spotkała się z przeróżnym odbiorem "Miłości", a jedna z interpretacji podoba jej się szczególnie. - Zdaniem niektórych film jest o tym, że miłości nie ma, ale pewne okoliczności pozwalają na to, żeby się wydarzyła - mówi aktorka.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji. Oprócz Julii Kijowskiej i Sławomira Fabickiego, gościem Klubu Trójki był także Marek Rudnicki, producent filmowy.

Więcej rozmów Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu znajdziesz na podstronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>

Polecane