Zerówka w szkole czy w przedszkolu? Trudne decyzje rodziców
Już od kilku lat o tej porze roku rodzice dzieci sześcioletnich stają przed dylematem: zerówka w przedszkolu czy w szkole, a może dziecko jednak powinno pójść do pierwszej klasy? Każde z tych rozwiązań ma swoje plusy i minusy.
Foto: Glow Images/East News
Zwolennicy zerówek w przedszkolu przekonują, że to przedłużenie dzieciństwa, dodatkowym plusem jest to, że dziecko w przedszkolu może przebywać dłużej.
Jednak ci którzy preferują zerówki w szkole przekonują, że to właśnie w tych placówkach dzieci mają szanse na szybsze wdrożenie się w rytm pracy ucznia.
- Dziecko aklimatyzuje się w szkole , w której później będzie pobierało naukę - mówi Małgorzata Rzeszowska, wicedyrektor Zespołu Szkół w Kielcach. - Dziecko ma kontakt ze starszymi uczniami, widzi jak oni się uczą - dodaje.
W całej Polsce w szkołach powstaje coraz więcej "zerówek”. Dzieje się tak dlatego, by młodszym dzieciom te starsze zrobiły miejsce w przedszkolu.
- Nie idzie za tym żadna propozycja. Nikt nie zastanawia się nad potrzebami dziecka sześcioletniego uczęszczającego do szkoły - mówi pani Anna z Warszawy. - To oznacza, że tak naprawdę nie ma zajęć dodatkowych, dzieci uczą się z tych samych książek, które przerobiły w pięciolatkach - wylicza.