Sienkiewicz: "Cacko" to nie jest biografia, to sztambuch
2013-03-11, 16:03 | aktualizacja 2013-03-11, 22:03
- Dla mnie cacek jest dużo na świecie. To przyroda, kwiaty, dzieci, pies, kot. To uroda świata, a urody nigdy za dużo - mówi Krystyna Sienkiewicz, której autobiograficzna książka "Cacko" właśnie się ukazała.
Posłuchaj
Krystyna Sienkiewicz w rozmowie z Arturem Andrusem przyznała, że zima jest za długa, ale można w tym czasie zbierać nadzieję na wiosnę. Z kart jej najnowszej książki "Cacko" wynika, że jednym z największych cacek świata jest dom.
- Stworzyłam taki dom z obłoków pamięci z dzieciństwa. Zginęły mi lalki na wojnie w 1944 roku, to postanowiłam, że te lalki odkupię życiem - opowiada Krystyna Sienkiewicz.
Jak wyjaśnia gość "Akademii Rozrywki" w swoim sztambuchu notuje sporo różnych rzeczy, także przepisy kulinarne. - Jedzenie jest jedną z wielkich życiowych namiętności, tylko żeby nieprzesadnie być namiętnym! - przestrzega pani Krystyna i podkreśla, że zgodnie z powiedzeniem "Pokaż mi mieszkanie, powiem ci kim jesteś", lubi swoich rozmówców pytać także o to, co lubią jeść i jak gotują. - Wtedy poznaję bardziej człowieka - tłumaczy.
Krystyna Sienkiewicz opowiada o swojej pasji zbierania różnych rzeczy, listach wymienianych z Agnieszką Osiecką i jej "życiorysowych piosenkach", naturze archiwisty oraz miłości do przyrody i zwierząt. Książce towarzyszy przedstawienie "Harold i Matylda" - kiedy i gdzie będzie można je zobaczyć, posłuchaj całej rozmowy!