Michał Englert o Sundance i Berlinale
Englert: Szumowska wśród czołowych reżyserów
2013-02-05, 11:02 | aktualizacja 2013-02-05, 13:02
- Jedziemy z całą ekipą nowego filmu Małgosi Szumowskiej "W imię..." do Berlina. Jesteśmy bardzo dumni. Film znalazł się w konkursie głównym obok takich reżyserów jak Gus Van Sant, Ulrich Seidl, więc to duże wyróżnienie - mówi Michał Englert, autor zdjęć do filmów Szumowskiej, który niedawno został nagrodzony także w Sundance.
Posłuchaj
Dodaj do playlisty
Michał Englert na festiwalu w Sundance otrzymał nagrodę za film "Nieulotne" w reżyserii Jacka Borcucha. Nie mógł odebrać osobiście. - Miałem wtedy natłok pracy związany z kończeniem filmu Małgosi Szumowskiej, ale ten festiwal rzeczywiście jest takim miejscem, które ściąga bardzo ciekawych twórców kina, które nazywa się niby niezależnym. Chociaż co to we współczesnych czasach znaczy kino niezależne? Może po prostu niezależne myślowo - stwierdza operator.
Nagroda w Stanach za zdjęcia do "Nieulotnych" dla polskiego operatora może otworzyć ścieżkę na rynek amerykański. - Chciałbym, żeby ta nagroda pomogła mi robić dalej filmy. Może być teraz łatwiej. Festiwale pomagają w tym sensie, że twoje prace ma szanse obejrzeć większą liczba osób, też z branży. To powoduje, że ze świata mogą się pojawiać ciekawe propozycje. To by była dla mnie największa nagroda - mówi Englert
Więcej rozmów Ryszarda Jaźwińskiego z ludźmi filmu znajdziesz na podstronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" .
Audycji "Fajny film" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 10.45. Zapraszamy
(usc)