Zestaw "Mały Eskimos": ratuje o świcie, mandatu nie wlepią

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Zestaw "Mały Eskimos": ratuje o świcie, mandatu nie wlepią
Foto: Glow Images/East News

Poranne odśnieżanie samochodu nie należy do przyjemnych czynności i pewnie dlatego niektórzy kierowcy z tego rezygnują, są i tacy, którzy nawet nie mają w aucie skrobaczki do szyb.

Posłuchaj

Co wozimy zimą w aucie? - sprawdzała Izabela Woźniak
+
Dodaj do playlisty
+

- Nie ma narzuconego przepisami wymogu prawnego, że trzeba posiadać szczotkę, skrobaczkę do szyby, ale nie wyobrażam sobie, żeby po prostu tego nie mieć. Samochód nawet przez zdrowy rozsądek każdego właściciela musi być w to wyposażony - przekonuje Jarosław Gnatowski z Komendy Głównej Policji.

Skoro na drodze spotykamy samochody odśnieżone tak, że przez szyby niewiele widać, może warto wprowadzić przepisy, które nakazywałyby kierowcom posiadanie odpowiednich narzędzi? - Nie da się uregulować każdej dziedziny życia zapisami prawnymi, a następnie sankcjami. Zabrnęlibyśmy w ślepy zaułek - mówi Beata Bublewicz, wiceprzewodnicząca sejmowej komisji spraw wewnętrznych. Posłanka przyznaje, że na drodze auta z czapami śnieżnymi są już w zdecydowanej mniejszości i coraz więcej kierowców kieruje się zdrowym rozsądkiem, odpowiednio przygotowując samochód do podróży.

Jakie niebezpieczeństwo stanowi nieodśnieżone auto na drodze wylicza Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Za nieodśnieżony samochód możemy dostać mandat.

Co wozimy w aucie sprawdzała Izabela Woźniak. Jak wygląda zestaw "mały Eskimos", dowiedzą się Państwo słuchając całego dźwięku.

Polecane