Łapówka czy dowód wdzięczności?

– Jeżeli dochodzi do pozytywnego zakończenia procesu leczenia, to naturalnym, ludzkim odruchem jest chęć wynagrodzenie trudu lekarza. I stąd pomysły pacjentów obdarowywania medyków często kosztownymi prezentami – mówi Jarosław Buczek, rzecznik prasowy Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie.

Łapówka czy dowód wdzięczności?

Prawo wyboru lekarza to podstawowe prawo każdego pacjenta

Foto: Glow Images/East News

"Za, a nawet przeciw" 14.01.2013
+
Dodaj do playlisty
+

Jarosław Buczek przypomina, że przed wybuchem afery dr Mirosława G. Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie był jednym z wiodących ośrodków, jeśli chodzi o przeszczepianie serc w Polsce. – Po wydarzeniach z 2007 roku już ich nie przeszczepiamy. Rozpadł się zespół, którym kierował dr G., a przeszczepianie serc jest niezwykle skomplikowanym zabiegiem, do którego potrzeba nie tylko wyposażonej placówki, ale również  wysoko wykwalifikowanego  personelu.  Dr G. taki zespół zbudował – wyjaśnia rzecznik prasowy szpitala.
Słuchaj innych dyskusji w cyklu "Za, a nawet przeciw" >>>
Dr Łukasz Chojniak, adwokat z Uniwersytetu Warszawskiego, zaznacza, że zapytany, gdzie kończy się drobny prezent a zaczyna korzyść majątkowa nosząca znamiona przestępstwa, odpowiedziałby po prostu: "nie dawać, nie brać”. - Jeżeli chcemy mieć spokojny sen, powinniśmy skupić się na życzliwym, szczerym słowie "dziękuję" i uścisku dłoni - mówi.
Rozmówca Kuby Strzyczkowskiego podkreśla, że nie ma znaczenia, czy podarek dla lekarza został wręczony przed czy po zabiegu. W obu przypadkach może być on traktowany jako łapówka.
W audycji wypowiadał się także Romuald Krajewski z Naczelnej Izby Lekarskiej oraz Słuchacze.
"Za, a nawet przeciw" słuchać można na antenie Trojki od poniedziałku do czwartku, w samo południe.