"Ewangeliści" nowych technologii stają na głowie

– Wydaje się, że zamierzeniem największych firm technologicznych jest wyzwolenie pewnego kultu, by wybór prezentowanego produktu był pozaracjonalny – mówił Andrzej Pająk z magazynu komputerowego "Chip" .

"Ewangeliści" nowych technologii stają na głowie

Konferencja prasowa podczas Consumer Electronics Show 2013 w Las Vegas

Foto: Fot.: mat. prasowe Consumer Electronics Show 2013

"Cyber Trójka" 11.01.2013
+
Dodaj do playlisty
+

Od czasu kiedy Steve Jobs pokazał,  jak ważne jest zaprezentowanie nowego produktu, wszystkie firmy zaczęły go mniej lub bardziej udolnie naśladować. "Ewangeliści" firm technologicznych starają się tak prezentować swoje produkty i marki, by wytworzyć u klientów rodzaj kultu, podobnego do religii.
Próbują też promować komputery, telefony, podzespoły i usługi tak, żeby ich prezentacje były wydarzeniami, o których wszyscy będą mówić. W tym celu reżyserują niestandardowe, czasem ekscentryczne zachowania uczestników eventów albo wymyślają chwytliwe hasła, które mają zapaść głęboko w pamięć.

Więcej informacji i technologicznych nowinek znajdziesz w archiwum "Cyber Trójki".
Wiele zwariowanych pokazów można było zobaczyć na zakończonych w piątek targach Consumer Electronics Show 2013 w Las Vegas. Konstanty Młynarczyk z magazynu "Chip"  opowiadał o prezentacji pewnego  producenta procesorów, która była rodzajem parateatralnego show.  – Na scenie kilku młodych aktorów prezentowało się jako ludzie nowej generacji, odgrywając rolę współczesnej młodzieży, żyjącej swoimi mobilnymi gadżetami – mówił.

Rozmówca Damiana Kwieka wspomniał też o Stevie Balmerze z Microsoft, który swoje prezentacje prowadzi w niekonwencjonalny sposób…  – Powiedzmy bez ogródek, on po prostu na wszystkich wystąpieniach robi z siebie pajaca – stwierdził Konstanty Młynarczyk.
Do słuchania audycji zapraszamy w piątki o godz. 18.10