Reklama

reklama

Recepta na sukces Kuby: ściągać od prymusów nie od matołów!

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Recepta na sukces Kuby: ściągać od prymusów nie od matołów!
Kuba Strzyczkowski

Kuba Strzyczkowski zrealizował swoje marzenie i samotnie przepłynął Atlantyk. Przygotowania były żmudne, ale pan Kuba na każdym etapie wierzył w sukces chociaż był pełen pokory.

Posłuchaj

Recepta na sukces pana Kuby: ściągać od prymusów nie od matołów!
+
Dodaj do playlisty
+

- Nawet jeżeli jest to dziedzina w której czujemy się pewnie to trzeba założyć, że powinniśmy nie czuć się dobrze i pewnie i na pewno wielu rzeczy nie wiemy - mówi o przygotowaniach do samotnego rejsu śmiałek, który już może świętować sukces.

Kuba Strzyczkowski podkreśla, że zanim stanął na pokładzie jachtu "Delphia - Trójka" nie bał się zadawać bardzo wielu pytań.

- Takich wyzwań nie da się zrealizować w tydzień czy w miesiąc - podkreśla dziennikarz. - To wymaga czasu, przygotowań, a przede wszystkim ciężkiej pracy i jak mówi Strzyczkowski nie ma co marzyć o sukcesie jeżeli nie ma się dobrego przewodnika. - W szkole ściągałem od prymusów nie od matołów - dodaje z uśmiechem.

Mistrzem pana Kuby był kapitan Jarosław Kaczorowski, szef żeglarski wyprawy, który podkreśla, że uczciwe przygotowanie to podstawa.

- Trzeba mieć plan i punkt po punkcie go realizować – podkreśla kapitan i dodaje, że  czasami niezrealizowane punkty nie powinny podcinać skrzydeł tylko dopingować do dalszego działania.

Jak przebiegał Rejs Kuby Strzyczkowskiego? - posłuchaj wszystkich relacji!

Kuba Strzyczkowski po 24 dniach rejsu, 9 grudnia dopłynął do Gwadelupy na Karaibach. Trasa wyprawy przebiegała od Vilamoury w Portugalii przez Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich aż po wspomnianą wyspę odkrytą przez Kolumba.

Polecane