Ich największy problem to "no problem"
2012-12-02, 09:12 | aktualizacja 2012-12-03, 09:12
- Przeżyli trzęsienie ziemi w Stambule, powódź w Etiopii i błotno-kamienną lawinę w Himalajach. Wciąż podróżują, a teraz Tadeusz Biedzki przygody swoje i żony opisał w książce - opowiada o niej Michał Nogaś.
Posłuchaj
- Ta książka z pozoru może być brana za opis jednej z wakacyjnych wypraw, ale w rzeczywistości jest opowieścią o współczesnej Afryce i kondycji jej mieszkańców - dodaje trójkowy redaktor w rozmowie z Wojciechem Mannem .
O tym, dlaczego zabija się albinosów i wypija ich krew, o biedzie, która jest powodem do dumy oraz wierze w duchy, która wyjaśnia, dlaczego sąsiad złamał nogę. A także o plemieniu, które twierdzi, że przybyło z kosmosu, sprzedawaniu dzieci i wielu innych rzeczach niepojętych dla Europejczyka. Te tematy, a także kwestię eksploatacji Afryki przez współczesny świat, porusza "Sen pod baobabem" .
Słuchaj recenzji książek z Trójkowym Znakeim Jakości >>>
- Tadeusz Biedzki zabiera nas przede wszystkim do Senegalu, Mali i Burkina Faso, ale na kartach książki nawiązuje też do wypraw w inne miejsca świata - podkreśla Michał Nogaś.
Ta historia jest o codziennej walce na Czarnym Lądzie. Ale nie na karabiny i maczety, lecz o tej najważniejszej: o kawałek bagietki, trochę mąki i dwa banany. Zwycięstwo pozwala przeżyć do jutra i cieszyć się najpiękniejszymi na świecie marzeniami, które zastępują pracę i sprawiają, że czas płynie tam wolniej.
- Autor pisze także o czymś, co nazywa niefrasobliwością i nieodpowiedzialnością niespotykaną nigdzie indziej na świecie, a przejawiającą się w częstej dla mieszkańców Afryki postawie "no problem". Jego zdaniem to oraz zaniechanie rozwiązywania problemów od razu, na miejscu, jest jedną z przyczyn dramatu współczesnej Afryki.
Opowieści o niewolnictwie, wielkich migracjach w poszukiwaniu lepszego życia, hałdach śmieci i czarownikach oraz wiele, wiele innych można usłyszeć w rozmowie Michała Nogasia z Wojciechem Mannem lub przeczytać w polecanej książce!