Proeuropejskie priorytety Gruzji
2012-11-13, 18:11 | aktualizacja 2012-11-13, 19:11
Jak obiecał tak zrobił -nowy gruziński premier Bidzina Iwaniszwili - pierwszą swoją zagraniczną wizytę składa w Brukseli. Gruzja nie zamierza rezygnować z europejskich aspiracji, a czego od Gruzji oczekuje Unia Europejska? Sprawdzał Ernest Zozuń.
Posłuchaj
Bidzina Iwaniszwili deklaruje, że Gruzja i jej rząd zrobią wszystko co w mocy, by zagwarantować respektowanie praw człowieka i dokończyć budowę demokratycznych instytucji . - Bruksela oczekuje od Gruzji pewnej stabilności wewnętrznej i tego, żeby po wyborach parlamentarnych, w wyniku których doszło do zmiany władzy, cały dorobek reform ostatniej dekady władzy prezydenta Saakaszwilego i jego ekipy został zachowany i by na bazie tego budować coś nowego - mówi Marek Matusiak z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Posłuchaj innych audycji o tematyce europejskiej >>>
Oczekiwania Brukseli są jasne, a czego Gruzja chce w zamian? Zdaniem Marka Matusiaka nowa władza w osobie premiera Bidzina Iwaniszwiliego oczekuje przede wszystkim uznania na arenie międzynarodowej, by faktycznie Zachód i UE dowiodły tego, że poparcie dla proeuropejskich aspiracji Gruzji nie było związane wyłącznie z osobą prezydenta Saakaszwilego, a nowe władze mogą liczyć na takie samo traktowanie.
Czy istnieje ryzyko, że Gruzja odwróci się od Unii lub UE straci zainteresowanie Gruzją? Zapraszamy do wysłuchania całej audycji. "EURANET - Europa od kuchni" gości w Trójce w każdy wtorek o godz. 17.20.