W pracowni prawdziwych hakerów
Pierwszy w Polsce Hackerspace powstał kilka miesięcy temu w Warszawie. Na czym polega istota tego miejsca oraz kim są ludzie, którzy się tam spotykają? Zapraszamy do wysłuchania reportażu Katarzyny Błaszczyk "Hackerspace".
Foto: Glow Images/East News
Piwnica przy stacji Metra Ratusz to lokum warszawskich hakerów. - Tak się jakoś ukuło, że informatycy, hakerzy to ludzie, którzy siedzą w piwnicy bez światła, bo pracują w nocy - opowiada jeden z gospodarzy stołecznego Hackerspace.
"Hakerzy rozwiązują problemy i tworzą rzeczy, wierząc w wolność oraz we wzajemną pomoc" - mówi jedna z zasad kultury, jaka obowiązuje w Hackerspace. Jeden z bohaterów reportażu przyznaje, że przez długi czas żył w "błogiej nieświadomości komputerowej: był w stanie zainstalować grę i w nią grać, aż w pewnym momencie okoliczności sprawiły, że został hakerem.
Niezwykłe i zwyczajne historie trójkowych reportażach >>>
- Przez tysiące lat ludzie wytwarzali narzędzia, które rozszerzały możliwości fizyczne, wzmacniały mięśnie, dawały lepszy wzrok. Komputer to pierwsze narzędzie w historii ludzkości, które rozszerza możliwości mózgu - wyjaśnia rozmówca Katarzyny Błaszczyk.
Ci, którzy spotykają się w Hackerspace, przekonują, że haker nie zawsze jest zły, choć w przekazach medialnych na ogół to "wstrętny internetowy włamywacz”, który coś ukradł. A to dla prawdziwych hakerów obraz krzywdzący, ponieważ oni kierują się etosem. - Wzorem jest majsterkowicz, osoba, która ma dużą wiedzę techniczną i wykorzystuje ją, by rozwiązywać ciekawe problemy - tłumaczy jeden z warszawskich hakerów.
Jak zostaje się hakerem oraz kim jest cracker? Zapraszamy do wysłuchania reportażu Katarzyny Błaszczyk.
Reportaży na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 18.15.