Radio Teheran 22 aban 1391

Radio Teheran 22 aban 1391

Tajrish, Teheran

Foto: Bartek Gil

Pogoda za teherańskim oknem powoli się psuje. Spadły już pierwsze deszcze. Ale temperatura w ciągu dnia ciągle powyżej dwudziestki i kolorowe liście na drzewach nie mają jeszcze przed czym uciekać.

Tylu jeszcze jest artystów, którzy ani razu nie pojawili się w Radiu Teheran... Żadnej Irance ani żadnemu Irańczykowi nie wytłumaczyłbym się z tego, że nie zagrał dla nas jeszcze Ahmad Ebadi. Z każdą kolejną audycją rośnie moje zakłopotanie. Postaram się dziś nadrobić te skandaliczne niedociągnięcie.

Jakkolwiek niewiarygodnie to zabrzmi, prawdopodobnie uda mi się spełnić zeszłotygodniową obietnicę, czyli wreszcie znajdzie się też miejsce dla perskiego rapu.

Dziś dostalem wiadomość z Teheranu: "Bartek e aziz, chetori? khoobi? byliśmy wczoraj na koncercie Ali Ghamsariego i Alirezy Ghorbaniego. Było super! Szkoda, że cię zabrakło." Na otarcie łez mały fragment z najnowszej płyty Ghorbaniego. Będzie trochę bardziej symfonicznie niż z Ghamsarim, ale w końcu to tegoroczny album i warto, że by się wreszcie w Radiu Teheran zabrzmiał.

Może zmieści się też Iraj. Po prostu Iraj, nie Bastami.

Za dwa tygodnie w Krakowie pojawi się Samira Makhmalbaf! Może się tam spotkamy?