Romneyowi rzednie mina, Obama przekonuje niezdecydowanych
2012-10-23, 10:10 | aktualizacja 2012-10-23, 17:10
- Mówi się, że był bardziej zdeterminowany, bardziej kompetentny i zachowywał się bardziej ... "prezydencko:. Kilkakrotnie też zapędził Mitta Romneya do narożnika - donosi Marek Wałkuski.
Posłuchaj
Zarówno eksperci, jak i widzowie są zgodni, że trzecią debatę prezydencką w USA wygrał Barack Obama. Według sondażu telewizji CNN urzędujący prezydent prowadzi stosunkiem 48 do 40 % głosów. Natomiast CBS przeprowadziła badanie wśród niezdecydowanych wyborców - aż 53 % skłania się do oddania głosów na Obamę (Mitt Romney może liczyć na 23 %).
To była ostatnia debatata telewizyjna przed, zaplanowanymi na 6 listopada, wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. W pierwszej górą był Romney, ostatnie dwie zwyciężył urzędujący prezydent.
- W debacie o sprawach zagranicznych było wiele momentów, w których Obama odpowiadał na zarzuty kontrkandydata niczym nauczyciel wyjaśniający uczniowi sytuację. Republikanin natomiast atakował prezydenta za "porzucenie" sojuszników i zbyt miękką politykę wobec Rosji - dodaje korespondent Polskiego Radia Marek Wałkuski.
Jak kandydaci walczą o głosy kobiet? W jakim kontekście pojawił się wątek polski? I jaki będzie dalszy przebieg kampanii wyborczej w USA? Dowiesz się, słuchając całej relacji Marka Wałkuskiego.