Stereotypy w naszych głowach
- Dlaczego to, co męskie ma być lepsze i nagradzane, a to, co kobiece ma być gorzej traktowane? Mężczyźni do polityki wchodzą różni: i kompetentni i niekompetentni. Dajmy taką samą szansę kobietom - apeluje Joanna Piotrowska z Feminoteki.
Foto: Glow Images/East News
- Nikt się nie oburza, że mamy płacę minimalną, ale tak samo jest z niedyskryminowaniem kobiet - ocenia Joanna Piotrowska i przekonuje, że choć wszystko mamy zapisane w prawie, to często kierujemy się stereotypami - tak w zatrudnianiu pracowników, jak i w ubieganiu się o pracę, ponieważ cały czas uważamy, że kobiety są gorsze, mniej dyspozycyjne, czy zobligowane do opieki nad dziećmi i osobami starszymi.
Polityka równościowa jest jednym z kamieni węgielnych Unii Europejskiej. Już Traktat Amsterdamski, podpisany przez państwa członkowskie UE 2 października 1997 roku stanowi, że jednym z zadań Wspólnot Europejskich jest wspieranie równouprawnienia mężczyzn i kobiet przez realizację wspólnych polityk i środków. Mimo tych zapisów procent kobiet w parlamentach krajowych państw UE to średnio 30 proc. (w Polsce – 21 proc.). - Żaden z krajów nie ma zadowalającej polityki w tym zakresie. Polityki, która by doprowadzała do tego, żeby było rekomendowane przez Unię minimum 40 proc. każdej płci - mówi prawniczka Karolina Więckiewicz z Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.
Dyskryminacja zaczyna się od płci, bo to widać
Joanna Piotrowska zwraca uwagę, że zespoły zróżnicowane w firmach przynoszą lepsze efekty, bo ich praca jest bardziej różnorodna. - Nie musimy się tak samo jak mężczyźni zachowywać, żeby być w tym dobre. Jeżeli mamy tylko jeden styl zarządzania, jeden styl polityki, to nie jest dobre, bo on odpowiada tylko jednej grupie, a pewnej grupy nie dostrzega - podkreśla gość Dariusza Bugalskiego.
Najbardziej drastyczny przykład pokazujący niesprawiedliwość na rynku pracy to płace. W Polsce różnice na niekorzyść kobiet w zarobkach są od 17 do 30 proc., a im wyższe stanowisko pracy, tym ta różnica jest większa na niekorzyść kobiet. - To szalenie niepokojące i niesprawiedliwe, dlatego że nie ma powodu, żeby płacić jakiejś osobie mniej tylko i wyłącznie, dlatego że jest innej płci - wyjaśnia Joanna Piotrowska.
(Nie)równi od przedszkola
Karolina Więckiewicz podkreśla, że ze stereotypami ról społecznych mamy do czynienia już od przedszkola, gdzie chłopcy nie spoglądają w stronę "dziewczyńskich" zabawek, a dziewczynki nie mają problemu, by porzucić lalki na rzecz klocków. Prawniczka przekonuje, że każde społeczeństwo będzie lepsze, jeżeli kobiety będą w polityce i w biznesie, o czym przekonały się już kraje skandynawskie. Jednak same zapisy prawne są niewystarczające i dyskryminacja nadal jest powszechna.
Unia Europejska wychodząc tym problemom naprzeciw nieustannie opracowuje różne strategie i kampanie mające temu przeciwdziałać, a przede wszystkim edukować i informować społeczeństwo, żeby zmieniać myślenie i "kruszyć" stereotypy. Więcej o politycznej, społecznej i ekonomicznej pozycji kobiet w Unii Europejskiej oraz dlaczego lepiej patrzeć na świat przez "genderowe" okulary, dowiesz się słuchając całej audycji "Europejski Klub Trójki".
(ed)