Trójka|Zapraszamy do Trójki - popołudnie
W Niemczech namawiają: zadzwoń i donieś na ekstremistę
2012-09-21, 18:09 | aktualizacja 2012-09-22, 11:09
W trzech niemieckich miastach rusza w piątek kampania przeciw fundamentalizmowi religijnemu. Tyle, że jeszcze zanim się zaczęła, wzbudziła spore kontrowersje.
Posłuchaj
Specjalne plakaty mają nawiać do telefonowania i informowania o osobach o zbyt, naszym zdaniem, radykalnych poglądach. Powstała nawet specjalna infolinia.
Chodzi o Berlin, Bonn i Hamburg. – Czarno-białe plakaty wyglądają te informujące o zaginionych. A na dole jest cytat: to mój brat Hassan, brakuje mi go, bo już go nie poznaję. Z dnia na dzień jest coraz bardziej radykalny - relacjonował korespondent Polskiego Radia Wojciech Szymański.
Przeciwnicy kampanii twierdzą, że sieje ona zbędny zamęt i sugeruje, że każdy może być terrorystą. Piotr Ślusarczyk z portalu euroislam.pl podkreśla jednak, ze problem fundamentalistów w Niemczech jest bardzo duży. – Oni bardzo sprawnie działają, rekrutują, działają bezprawne sądy religijne – opowiadał Piotr Ślusarczyk.
Pojawiają się jednak także głosy, że to bardzo zły moment na taką kampanię. Chodzi głównie o aferę w krajach islamskich. Antyamerykańskie nastroje na Bliskim Wschodzie i w krajach muzułmańskich wywołuje film "Innocence of Muslims" ("Niewinność muzułmanów"). Film przedstawia Mahometa jako oszusta i kobieciarza, który aprobował molestowanie seksualne dzieci.
Materiał przygotował Łukasz Walewski.
ei