"Czułam się jak powietrze"
- Jestem. Czuję się tutaj po prostu u siebie. Niedługo wystąpię o obywatelstwo polskie i będę je miała - jestem pewna, skoro tyle już mam, uda się. Jestem, już jestem - mówi bohaterka reportażu, która 15 lat żyła bez tożsamości.
Foto: Casey David/Flickr
Przyjechała do Polski w wieku 15 lat wpisana w paszport ojca. Gdy skończyła 18 lat i chciała uzyskać własne dokumenty, okazało się, że w armeńskich archiwach nie figuruje, a w Polsce oficjalnie nigdy jej nie było. Przez ponad 15 lat wszystkie instytucje traktowały ją jak powietrze, pomimo że urodziła dzieci, wraz z mężem utrzymuje dom, pracuje i płaci czynsz.
Życie bez tożsamości w ciągłym strachu i w próżni prawnej obok nas nie było łatwe. - Pięć lat temu mieli męża deportować. Straszyli wtedy, że dzieci zabiorą do domu dziecka. Mąż nie mógł zabrać ze sobą dzieci, ponieważ potrzebna była zgoda matki, a ja nie mogłam udowodnić, że to ja jestem ich matką. Nie miałam żadnego dokumentu - opowiada pani Krystyna. Sąd administracyjny uchylił deportację.
Los rodziny odmienił życzliwy urzędnik, który podkreśla, że nie jestem żadnym czarodziejem i działa w obrębie przepisów prawa. Stwierdził, że skoro pani Krystyna przebywa tyle lat w Polsce i nie może uzyskać żadnego dokumentu od swojej ambasady macierzystej, powinna być uznana za bezpaństwowca. Tą drogą bohaterka reportażu Agnieszki Czyżewskiej-Jacquemet, jako osoba bez obywatelstwa, uzyskała polski dokument tożsamości i teraz prowadzone jest postępowanie o legalizację jej pobytu.
Zapraszamy do wysłuchania całego reportażu "Już jestem" Agnieszki Czyżewskiej-Jacquemet (PR Lublin) .
Reportaży na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 18.15.
(ed)