Dzień trzeci i odprężenie Artura Rojka

- Jeśli przez pierwsze dwa dni wszystko funkcjonuje, to trzeciego można się cieszyć, a mamy z czego - mówił w Trójce dyrektor festiwalu.

Dzień trzeci i odprężenie Artura Rojka

Szkocka formacja The Twilight Sad podczas koncertu w katowickiej Dolinie Trzech Stawów, w ostatnim dniu Off Festival.

Foto: fot. PAP/Andrzej Grygiel

Z Arturem Rojkiem rozmawiają Grzegorz Hoffmann i Piotr Stelmach
+
Dodaj do playlisty
+

W niedzielę od rana nasi wysłannicy Anna Gacek i Łukasz Karusta zbierali opinie i wrażenia po koncercie gwiazdy Off Festivalu Iggy'ego Popa. Kilka wypowiedzi znajdziecie tu >> Ale my już spieszymy z potwierdzeniem, że artystą, który zrobił największe wrażenie na Trójkowej ekipie pozostaje Charles Bradley.

- To jest wybitny artysta - przyznaje dyrektor festiwalu Artur Rojek - Nie ma zbyt wielu takich i być może dlatego w takich superlatywach się o nim mówi. Także Mazzy Star, House of Love czy The Wedding Present poczyniły dla muzyki alternatywnej bardzo dużo dobrego i dlatego takie zespoły pojawiają się na tym festiwalu - podkreślił.

Zgodnie z tym założeniem Off Festival jest imprezą, która jednocześnie pokazuje starsze zespoły, które miały duży wpływ na to, jak muzyka alternatywna wygląda dziś oraz nowe, nieznane, debiutujące.

Przykładem tych ostatnich jest polska grupa The Shipyard, którą zaprosił po wysłuchaniu zaledwie jednego utworu. Wysłuchaj rozmowy z muzykami, a dowiesz się jak do tego doszło i jakie były efekty.

- Planowanie festiwalu to ciąg wydarzeń, to zbiegi różnych sytuacji, poszczególne punkty programu wynikają z innych, sytuacje się przyciągają, a nie czyste planowanie i to trwa bardzo długo - dodał Rojek podkreślając, że nie ma planu

Off Festival 2012 - strona specjalna >>>

Co Rojek myśli o Mazzy Star i czy jako dyrektor ma inne podejście od muzyki od słuchaczy dowiesz się słuchając całej rozmowy.