Trójka|Zapraszamy do Trójki - ranek
Narodowy zryw jedności: czy stać nas na niego dziś?
2012-08-01, 11:08 | aktualizacja 2012-08-01, 15:08
Pokolenie powstańców z niepokojem patrzy na partyjne spory, które przysłaniają sprawy wielkiej wagi. Czy nasi liderzy potrafiliby, w sytuacji zagrożenia, działać wspólnie?
Posłuchaj
- W społeczeństwie podziały istniały zawsze, ale siłą Armii Krajowej było to, że w obliczu biologicznego zagrożenia narodu odłożono wszystkie spory na później - podkreśla Tadeusz Filipkowski, wiceprezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. W AK byli socjaliści, narodowcy, demokraci i liberałowie, ludzie różnych przekonań, których łączyła jednak wspólna chęć walki.
Zobacz serwis specjalny o Powstaniu Warszawskim >>>
Grzegorz Napieralski (SLD) uważa, że i dziś w sytuacji zagrożenia podziały by zniknęły. Nieco bardziej sceptyczny jest poseł PSL Stanisław Żelichowski. - Nawet taka tragedia, jak katastrofa pod Smoleńskiem, która zintegrowałaby każdy naród, nas podzieliła - przypomina.
Wiele optymizmu wykazuje poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń, który deklaruje znajomość, na stopie prywatnej, nawet z posłami Prawa i Sprawiedliwości. - Więcej nas łączy, niż dzieli. Walka polityczna nie powinna być ślepa - podkreśla.
Jak widać, nawet w dyskusji o zjednoczeniu, polscy politycy są podzieleni...
- Potrafimy walczyć, ale nie bardzo umiemy współpracować i współrządzić tym krajem - przyznaje ze smutkiem Tadeusz Filipkowski.
Na czym zależy żyjącym wciąż żołnierzom i powstańcom? Wysłuchaj całej audycji przygotowanej przez Marcina Pośpiecha, w której wypowiadali się także: Andrzej Halicki z PO i Antoni Macierewicz z PiS.