Różnorodność kulturowa na stołach Europy
2012-07-22, 07:07 | aktualizacja 2012-07-22, 14:07
– Polacy zajadają się tym wszystkim, co jest kapitalistyczno-zagraniczne: sushi, kebabami, fast foodami – mówi Jarosław Uściński (szef kuchni). A jak to wygląda w innych krajach Europy?
Posłuchaj
Jak informuje Wojciech Szymański, korespondent Polskiego Radia w Berlinie, tradycyjna niemiecka kuchnia nie jest szczególnie wyrafinowana. – Raczej konkretna i kaloryczna, co wiąże się z położeniem geograficznym i klimatem. Zimy w tej części Europy bywają śnieżne i mroźne, stąd obecność potraw dostarczających dużej ilości energii – mówi dziennikarz. Do tradycyjnych niemieckich potraw należą więc golonki, schaby, sznycle, kiełbasy, do tego ziemniaki w różnych postaciach, kiszona kapusta oraz… piwo. Miliony Turków, Greków czy Włochów przybywających od ponad 50 lat do Niemiec, urozmaicili kuchnię naszego zachodniego sąsiada dodając jej nieco orientalnego i śródziemnomorskiego smaku.
O ile, jak twierdzi Jarosław Uściński kuchnia niemiecka jest zasadniczo podobna do polskiej o tyle kuchnia hiszpańska, jak i hiszpański sposób jedzenia, może być trudny dla Polaka do dostosowania się. – Statystyczny Hiszpan rano, przed pracą wypija tylko kawę, kanapkę je dopiero w pracy, nie wcześniej niż do 10.00, od 14.00 do 16.00 ma czas na obiad, który składa się z dwóch dań, deseru oraz kawy i wina. Latem, podczas upałów, wino rozcieńczane jest za pomocą tonika – mówi Ewa Wysocka, korespondentka Polskiego Radia z Hiszpanii. Po obiedzie jest czas na 15-minutową drzemkę. Wieczorem Hiszpanie jedzą gotowane, smażone potrawy i to nie wcześniej niż o 22.00.
Co króluje na francuskich stołach? Dlaczego Jarosław Uściński uważa, że polska kuchnia skończyła się przed rozbiorami? Odpowiedź w dźwięku "Europejski Klub Trójki" 19.07.2012.
(pg)