Miron Zajfert o żydowskiej muzyce w Krakowie
Festiwal Kultury Żydowskiej: łączymy siły z kalifornijskimi surferami
2012-06-29, 14:06 | aktualizacja 2012-06-29, 17:06
- Rzecz staje się niebezpieczna, gdy sięganie po tradycję zmienia się w zwiedzanie skansenu, w cepeliadę. Tego w Krakowie nie było, nie ma i nie będzie. To festiwal życia - o rozpoczynającym się wydarzeniu mówi w Trójce Miron Zajfert.
Posłuchaj
Dodaj do playlisty
Już dziś rusza Festiwal Kultury Żydowskiej (29.06-08.07) - największa impreza tego typu w Polsce i jedna z największych w Europie. W Krakowie odbędzie się ponad 20 koncertów, których zwieńczeniem będzie wielki, żydowski Woodstock, czyli Shalom na Szerokiej, który rok rocznie gromadzi kilkunastotysięczną publiczność.
Po raz pierwszy od 20 lat istnienia festiwalu tak szeroko prezentowani będą w Krakowie polscy wykonawcy. Na scenie głównej, w Synagodze Tempel, odbędzie si koncert krakowskiego Bester Quartet, którego płyty ukazują się w renomowanej wytwórni Tzadik. Następnego wieczoru w tym samym miejscu pojawi się z nowym projektem Maćko Korba, wirtuoz liry korbowej. Jego projekt powstał specjalnie z myślą o Festiwalu - jest głęboko zakorzeniony w legendach oraz w mistyce chasydzkiej.
- Szczególnie chciałbym zwrócić uwagę na nowy projekt Raphaela Roginskiego: "Alte Zachen/Żydowski surf". Na scenie towarzyszy gitarzyście trójka znakomitych muzyków: Bartłomiej Tyciński, Macio Moretti oraz niebywała perkusistka Ola Rzepka. Raphael połączył żydowskie piosenki z muzyką surferską z lat 60. i osiągnął niebywałą lekkość. To świetny projekt muzyczny na lato - tak do wyjazdu do Krakowa zachęcał Zajfert w "Radiowym Domu Kultury".
usc