Perturbacje przy refomie Gowina

Posłuchaj

Rafał Grupiński w Trójce

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Grupiński powiedział, że minister sprawiedliwości Jarosław Gowin jest zdeterminowany przeprowadzić zmiany, mające usprawnić pracę sądów rejonowych. Dodał, że rozumie postawę niektórych samorządów, które mogą stracić sądy działające od dawna w ich miejscowościach. Mówiąc o sprzeciwie Polskiego Stronnictwa Ludowego wobec planów Gowina, Grupiński powiedział, że to przejaw normalnych różnic zdań w koalicji.

- Jeśli chodzi o PSL, to nie ma wśród ludowców zgodny na zmiany proponowane przez ministra Gowina, ale także część samorządowców z PO śle protesty. To nie jest tak, że ta reforma przechodzi bez perturbacji - dodał.

Szef klubu parlamentarnego PO oświadczył, że nie ma mowy o skoku PO na prokuraturę.

- Nie po to rozdzielaliśmy funkcję ministra i prokuratora, czyli odpolitycznialiśmy strukturę prokuratorską, żeby ją teraz w jakikolwiek sposób zawłaszczać. Należy usprawnić prace prokuratury - dodał.

Szef klubu PO dodał, że na tego rodzaju zmiany nie należy patrzeć przez pryzmat obecnej sytuacji politycznej. Zdaniem Grupińskiego, prokurator generalny powinien mieć wpływ na powoływanie swoich zastępców. Prokuratura nie może być jednak korporacją rządzącą się tylko własnymi prawami.

Z projektu nowelizacji ustawy o prokuraturze przygotowywanej przez ministerstwo sprawiedliwości wynika m. in, że przy okazji zmiany prawa resort chciałby odwołać wszystkich zastępców prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Kim będą ich następcy, najwięcej do powiedzenia - zgodnie z projektem - będzie miał prezydent. Andrzej Seremet ma zachować stanowisko, ale nie będzie mógł samodzielnie wybrać zastępców. Jego władza zostanie więc ograniczona.

Mówiąc o przyszłości mediów publicznych, szef klubu PO powiedział, że stanowisko premiera Donalda Tuska, zakładające ich inne finansowanie i "odchudzenie", jest zgodne z jego opinią. Grupiński przypomniał, że przed czterema laty przedstawił swój plan, który zakładał komercjalizację Programu Pierwszego Telewizji Polskiej i przekształcenie Programu Drugiego w kanał kulturalny. Program Pierwszy Polskiego Radia miałby zarabiać na Program Drugi, a Program Trzeci zostałby usamodzielniony, czyli przekazany dziennikarzom, na przykład jako spółdzielnia. Plan ten nie zyskał akceptacji środowisk twórczych.

Rozmawiała Beata Michniewicz.

to