Irak może się rozpaść
2012-06-13, 18:06 | aktualizacja 2012-06-14, 16:06
- Zapominamy o Iraku, nie dość, że tam się źle dzieje, to jeszcze coraz mniej osób się nad tym pochyla, zastanawia - sytuację analizuje arabistka Katarzyna Górak-Sosnowska.
Posłuchaj
Przynajmniej 60 osób zginęło, a 150 zostało rannych na skutek wybuchów bomb i samochodów pułapek w Iraku. To kolejny atak, wymierzony w szyitów w ciągu ostatnich dni. Wierni tego wyznania pielgrzymują do Bagdadu na obchody rocznicy śmierci imama Musy al-Kadhima.
- To nie był atak na władze, ale obywateli. To sygnał dla nas, że Irak wciąż nie jest bezpieczny - mówi burmistrz jednej z zaatakowanych miejscowości.
Zdaniem Katarzyny Górak-Sosnowskiej, elementem zaogniającym sytuację w Iraku jest nowa konstytucja, która dzieli ludzi na Kurdów, szyitów i sunnitów. - Każdy zaczął się domagać swego, pojawiły się tożsamości religijne i etniczne, które za czasów Saddama były podporządkowane tożsamości narodowej - wyjaśniła w "Trzech stronach świata".
Arabistka ze Szkoły Głównej Handlowej podkreśla, że społeczność międzynarodowa pozostawiła Irakijczyków wycofując wojska, w myśl zasady "zrobiliśmy swoje, teraz rządźcie się sami". - Teraz panuje tam kompletny chaos, ludzie zatracili podstawy normatywne, poczuie jak należy się zachowywać. W dużej mierze to my do tego doprowadziliśmy i troszkę się wstydzimy, więc nie patrzymy, udajemy, że tego nie ma - powiedziała w rozmowie z Ernestem Zozuniem.
Jakie są perspektywy dla Iraku? Wysłuchaj całej audycji "Trzy strony świata - 13 czewca 2012".