Niewidzialne dzieci nie chcą być ciężarem

- "Niewidzialne dzieci" to takie, które z różnych powodów nigdy nie mówią, czego chcą, nigdy nie walczą o swoje, nie okazują, że czują się źle bądź dobrze, próbują zachować obojętność, neutralność - wyjaśnia w Trójce Jesper Juul, europejski autorytet w dziedzinie wychowania.

Niewidzialne dzieci nie chcą być ciężarem

Zdjęcie ilustracyjne

Foto: Glow Images/East News

"Instrukcja obsługi człowieka" - 6 czerwca 2012
+
Dodaj do playlisty
+

Grażyna Dobroń przypomina, że dzieciom zawsze należy się szacunek. Warto traktować je poważnie, a żądanie posłuszeństwa mogą przedstawiać tylko kontrolujący rodzice, którzy chcą, by ich dziecko było uległe - tak uważa Jesper Juul, europejski autorytet w dziedzinie wychowania.
Duński pedagog w Trójce opowiadał o "niewidzialnych dzieciach", które dorastają w takich warunkach, że rodzice nie mają pojęcia co one czują, kim są, ani jakie jest ich wnętrze. Ekspert w "Instrukcji obsługi człowieka" tłumaczył, że dzieci takie się nie rodzą, lecz takimi się stają - Przychodzimy na świat z różnymi temperamentami, ale nikt się nie rodzi "niewidzialnym" - podkreślił Jesper Juul.

Dziecko może stać się "niewidzialne" w rodzinie, w której starszy brat jest upośledzony fizycznie, jeden z rodziców jest alkoholikiem albo też, gdy dorośli są zajęci pracą przez praktycznie 24 godziny na dobę. - To różne sytuacje; łączy je fakt, że dziecko nie chce być ciężarem dla swoich rodziców - mówi pedagog. Wychodzenie z "niewidzialności" może zająć nawet 10-15 lat.
Jakie symptomy mogą świadczyć, że mamy "niewidzialne dziecko" i jak rozwiązać ten problem, dowiesz się słuchając całej audycji "Instrukcja obsługi człowieka - 6 czerwca 2012".
Audycja na antenie Trójki - od poniedziałku do czwartku o godz. 10.45. Zapraszamy.
(ed)