Grecy nie chcą powrotu drachmy
2012-05-16, 09:05 | aktualizacja 2012-05-17, 13:05
Grzegorz Dziemidowicz (były ambasador w Grecji): Grecy chcą pozostać i w strefie euro, i w Unii Europejskiej. To mówią liderzy prawie wszystkich ugrupowań w tym kraju, także tych, które są przeciwne restrykcyjnym warunkom narzuconym przez Brukselę.
Posłuchaj
W Grecji nie udało się utworzyć nowego rządu i w czerwcu odbędą się ponowne wybory. Grzegorz Dziemidowicz, były ambasador w Grecji, obecnie wykładowca Collegium Civitas, zauważa, że frekwencja na poziomie 60 procent to słaby wynik, jak na tej kraj. – Głosowanie w Grecji jest obowiązkowe. Nie ma żadnych restrykcji dla tych, którzy nie poszli głosować, ale jednak Grecy byli przyzwyczajeni do brania udziału w wyborach. Fakt, że tyle osób do głosowania nie poszło, świadczy o odrzuceniu nie tyle strefy euro, czy UE, ale polityków, którzy rządzili Grecją – twierdzi.
Gość Trójki przewiduje, że kampania wyborcza w Grecji będzie pełna demagogii ze strony przywódców mniejszych partii. Jego zdaniem przywódcy dwóch największych, tradycyjnych ugrupowań: Nowej Demokracji i socjalistycznego PASOK-u będą się odwoływać do rozsądku Greków. Będą mówić o konieczności, które stoją przed obywatelami Grecji: zaciskania pasa, cierpliwego pracowania "na lepsze jutro”.
Audycji "Trzy strony świata" można słuchać w każdy poniedziałek i środę o godz. 16.45.