Niepokonani 2012: stop urzędniczej bezkarności

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Niepokonani 2012: stop urzędniczej bezkarności
Zdjęcie ilustracyjne Foto: Glow Images/East News

30 maja w Sali Kongresowej spotkają się ludzie, którym zniszczono firmy, czasem życie rodzinne przez nieuprawnione działania prokuratury i skarbówki. Skrzywdzeni przez działania urzędników zorganizowali ruch "Niepokonani 2012”, chcą powiedzieć "stop" dla bezprawia i urzędniczej bezkarności.

Posłuchaj

"Za, a nawet przeciw" - 10 maja 2012
+
Dodaj do playlisty
+

 - Jestem pokrzywdzonym przez aparat państwa. Moja spółka zbankrutowała z tytułu błędnych i wykluczających się wzajemnie decyzji urzędników skarbowych. Jesteśmy bohaterami programu "Państwo w państwie" i postanowiliśmy podzielić się najpierw swoimi historiami, a potem coś z tym wszystkim zrobić - opowiada Marcin Kołodziejczyk, współorganizator kongresu, ruch społeczny "Niepokonani 2012".

Marcin Kołodziejczyk podkreśla, że organizatorzy kongresu nie spodziewali się aż takiego odzewu i nie podejrzewali z jak dużą skalą zjawiska mamy do czynienia. - Chciałbym jednak zaznaczyć, że zdecydowana większość urzędników to ludzie uczciwi, którzy z pełnym zaangażowaniem wykonują swoje obowiązki. Ale jest też, niestety, znacząca grupa tych, którzy dopuszczają się działań nieprawnych i popełniają błędy. Należy zacząć mówić o powszechnej patologii systemu - ocenia gość Kuby Strzyczkowskiego.

Poseł PO Adam Szejnfeld tłumaczy, że komisja "Przyjazne Państwo" miała charakter nadzwyczajny, a nie stały jak komisje zwykłe i zakończyła swoją działalność, bo jej mandat wygasł. - Polityki gospodarczej państwa, także tej dotyczącej przedsiębiorców, nie organizuje komisja, a przede wszystkim parlament - przekonuje Adam Szejnfeld. Polityk zastrzega, że nie zawsze i nie tyle złe przepisy prawa są winne w Polsce takiego a nie innego traktowania przedsiębiorców, a najczęściej to wina człowieka: urzędnika, czy prokuratora.

- Ciągle poprawiamy na lepsze polskie prawo, ale bardzo ciężko poprawić na lepsze polską mentalność. To jest wielkie zadanie, które stoi przed nami wszystkimi - mówi Adam Szejnfeld i podkreśla, że anonim jest świetnym instrumentem do nieetycznej walki konkurencyjnej na rynku i dlatego nie powinien być podstawą do podejmowania działań na taką skalę, jak ma to miejsce obecnie.

Czy mamy przyjazne państwo dla przedsiębiorców?, dowiesz się słuchając całej audycji "Za, a nawet przeciw - 10 maja 2012", w której wypowiadali się także słuchacze - byli przedsiębiorcy i eksperci: Bartosz Marczuk ("Rzeczpospolita"), Bożena Lublińska-Kasprzak (prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości), Janusz Korwin-Mikke (Nowa Prawica) i Ryszard Petru (przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich).

Polecane