Rzeczy straszne dzieją się codziennie
2012-05-07, 19:05 | aktualizacja 2012-05-08, 19:05
- Zapominamy, że najlepsze samochody świata crash testy przechodzą przy 50-60km/h. Przy 100-120km/h takie samochody nie istnieją, nie zapewnią nam bezpieczeństwa – mówi starszy aspirant Piotr Szymański, który prowadzi blog o wypadkach.
Posłuchaj
Starszy aspirant Piotr Szymański przekonuje, że codziennie możemy zobaczyć na różnych portalach migawki i filmy z wypadków, często robione przez nas samych, obywateli. Piotr Szymański umieszczając w sieci krótkie felietony o swojej pracy, chce by były one ostrzeżeniem dla kierowców. Pracuje w drogówce, bo uważa, że to jego misja. Sam uszedł ledwo z życiem. Kiedy miał kilkanaście lat, wpadł pod samochód dostawczy. Kierowca uciekł z miejsca wypadku. Mama Piotra twierdzi, że został policjantem, żeby nadal go szukać…
Dlaczego tak ważne jest uświadomienie ludziom, że wypadek to tragiczna sytuacja dla całej rodziny, jakie działania podejmuje Fundacja Marsz Zebry, by edukować w dziedzinie bezpieczeństwa na drodze najmłodszych oraz skąd się wzięła idea "słupów pamięci", dowiesz się słuchając całego reportażu "Uwaga! Wypadek" Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej.
Reportaży na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 18.15.
(ed)