Ustawy nie trzeba zmieniać

Renata Kim ("Newsweek"): Problem w tym, żeby przekonać urzędników, że powinni się do niej stosować, że nie są królami na swych urzędniczych włościach, tylko ich obowiązkiem jest powiedzieć obywatelowi to, co go interesuje.

Ustawy nie trzeba zmieniać

Foto: PRSA

"Komentatorzy" - 19 kwietnia 2012
+
Dodaj do playlisty
+

Senat nie miał prawa ograniczać dostępu do informacji publicznej – tak uznał Trybunał Konstytucyjny. Senacką poprawkę zaskarżył do trybunału prezydent. Chodzi o poprawkę senatora PO Marka Rockiego o ograniczeniu prawa do informacji ze względu na ochronę ważnego interesu gospodarczego państwa. Sędziowie orzekli, że Senat nie ma prawa wprowadzać do ustaw nowych treści po trzecim czytaniu w Sejmie.
- Cieszę się, że Trybunał odrzucił tę poprawkę senacką. Mamy całkiem niezłe przepisy dotyczące dostępu do informacji publicznej, o wiele gorzej jest z jej wykonaniem – przekonuje Renata Kim. W ocenie publicystki obywatelowi należy się prawo do tego, żeby dowiedział się istotnych rzeczy, jakie dotyczą jego życia, choćby tego, jakie są plany zagospodarowania przestrzennego w jego okolicy, informacji nt. bezpieczeństwa w danym mieście czy chociażby informacja ile się kredytu spłaciło w TBS-ie. - Być może rosnąca liczba procesów, w których wygrywają obywatele, da urzędnikom do myślenia i zaczną stosować ustawę - mówi gość Mai Borkowskiej.
W audycji także komentarz na temat relacji polsko-litewskich. Prezydent Litwy zignorowała zaproszenie do Warszawy na spotkanie z prezydentami Polski, Łotwy i Estonii. - To przykre, że pani prezydent Litwy nie przyjęła zaproszenia. Ten gest pokazuje, że stosunki między Polską a Litwą są niedobre i zwłaszcza po stronie litewskiej nie ma chęci, żeby je poprawiać - ocenia gość Trójki.

Jak Renata Kim ocenia reformę emerytalną, dowiesz się słuchając całej audycji "Komentatorzy - 19 kwietnia 2012".
"Komentatorów" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o 8.35. Zapraszamy.

(ed)